"Telefony rezydentów milczą. Nikt nic nie mówi"

"Telefony rezydentów milczą

"Panuje kompletna dezinformacja. Nie ma żadnego kontaktu z rezydentami" - mówił na antenie TVN24 Marcin Gierlach, który jest w Turcji. To jeden spośród około 5 tys. przebywających za granicą turystów upadającego biura Sky Club. "Nikt nie wie, jak będą wyglądały powroty, większość z nas jest w połowie wymarzonego urlopu, obawiamy się wykwaterowania z hoteli" - relacjonował.

Marcin Gierlach przebywa w Turcji od tygodnia. O upadłości biura dowiedział się z telewizji. Jak stwierdził na antenie TVN 24, obecnie na miejscu panuje kompletna dezinformacja. "Było dwóch rezydentów, którzy co jakiś czas dojeżdżali. Od wczoraj ich telefon milczy. Nie ma z nimi żadnego kontaktu" - mówił turysta.

"W hotelu w recpecji mówią, że na razie jest wszystko w porządku, ale już jutro może być problem z zakwaterowaniem. Nikt nie wie, jak będą wyglądały powroty, wiekszość z nas jest w połowie wymarzonego urlopu, obawiamy sie wykwaterowania z hoteli" - wyjaśnił Marcin Gierlach.

"Nie wiemy czego mamy się spodziewać"

Kamil Kasprzak przebywa obecnie na Majorce. O tym, że biuro podróży Sky Club ma problemy, dowiedział się od swoich krewnych z Polski. "Nie mamy żadnych informacji od biura podróży, ani od organizatora. Nie wiemy co nas spotka po śniadaniu. Nie wiadomo czy będziemy mieli co jeść" - tłumaczył turysta.

Lakoniczną informację o tym, że biuro podróży Sky Club ma złożyć w środę wniosek upadłośc, dowiedział się od rezydentki biura.

Turysta martwi się o swój powrót do domu. "Nic nie wiadomo na temat naszych powrotów, kontynuacji turnusów, a mamy wykupioną opcję: z powrotem za dwa tygodnie. Nie wiemy czego mamy się spodziewać" - mówił Kamil Kasprzak.

Urząd Marszałkowski sprowadzi turystów

Sprowadzanie turystów do kraju rozpocznie się w środę. Zajmie się tym Mazowiecki Urząd Marszałkowski, który na pokrycie roszczeń klientów ma 25 mln zł gwarancji. W pierwszej kolejności z tych pieniędzy ma być pokryty transport do Polski turystów, których wysłało za granicę upadające biuro podróży.

Do urzędu w celu uzyskania informacji dotyczących zwrotu kosztów będą mogli się zgłosić klienci, którzy wykupili anulowane wycieczki. Jak poinformowała rzeczniczka urzędu, Marta Milewska, Sky Club podpisał 18 tysięcy umów na wycieczki, które miały być realizowane do października. W takiej sytuacji znajduje się m.in. Mirosław, który w środę miał wylecieć do Egiptu.

"O 6 rano zadzwoniła automatyczna sekretarka, która poinformowała, że biuro upadło" - powiedział na antenie TVN 24. Turysta stracił ponad 6 tysięcy złotych. "Teraz zamierzam pojechać do biura podróży, w którym kupowałem wycieczkę, poprosić o wyciąg z banku i zobaczyć, czy biuro przesłało pieniądze do Sky Club" - wyjaśnił Mirosław.

Upadłość biura

W środę Touroperator Sky Club, który organizował wyjazdy pod marką własną i Triady, złoży do Sądu Rejonowego w Warszawie wniosek o upadłości spółki. Oświadczenie pojawiło się we wtorek na stronie internetowej touroperatora. Zarząd spółki zapewnia w nim, że firma dołożyła wszelkich starań, aby zabezpieczyć interesy swoich klientów.

Biuro poinformowało również, że powodem decyzji o złożeniu wniosku o upadłość jest "brak środków finansowych na kontynuowanie działalności operacyjnej".

Spółka zawiesza sprzedaż wycieczek i anuluje zaplanowane wyjazdy. Za granicą jest obecnie około 5 tys. turystów.

Informacji o zwrotach poniesionych przez klientów kosztów, niezrealizowanych wycieczkach oraz o powrocie turystów do kraju udziela Urząd Marszałkowski, będący gwarantem ubezpieczeniowym upadłego biura podróży.

Autor: js/ja

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Burza z gradem przeszła w poniedziałek po południu nad Gnieznem. Na ulicach miasta zrobiło się biało od gradzin, a strażacy wyjeżdżali do akcji kilkaset razy. Padał też silny deszcz, który doprowadził do wielu podtopień i zalań. W urzędzie miejskim odbyło się spotkanie sztabu kryzysowego, a na wtorek zaplanowane jest szacowanie strat po nawałnicy. Skalę zjawiska widać na nagraniach i zdjęciach, które otrzymaliśmy także na Kontakt 24.

Nawałnica w Gnieźnie. Sztab kryzysowy, dywany gradu, zalane auta

Nawałnica w Gnieźnie. Sztab kryzysowy, dywany gradu, zalane auta

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, tvnmeteo.pl

Rower jest pożyczony, a cel bardzo ambitny - przyjechać z Wrocławia do Lizbony. Maciej Pelc wyruszył w podróż przez Europę, aby zebrać pieniądze na operację starszego brata. Przejedzie osiem państw, sumie 4500 tysiąca kilometrów. - Jadę, sił mi nie brakuje. Z tyłu głowy mam to, że robię to w słusznym celu - powiedział w TVN24.

Jedzie na pożyczonym rowerze, zbiera pieniądze na operację brata. "Jeżeli będzie trzeba, przejadę świat dookoła"

Jedzie na pożyczonym rowerze, zbiera pieniądze na operację brata. "Jeżeli będzie trzeba, przejadę świat dookoła"

Źródło:
TVN24

W niedzielę Lotnisko Chopina zostało otwarte godzinę później niż normalnie. W związku z tym kilkanaście lotów skierowano do innych miast, były też opóźnienia. Dlaczego?

Lotnisko Chopina zostało otwarte godzinę później

Lotnisko Chopina zostało otwarte godzinę później

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Wypadek w Jaktorowie w powiecie grodziskim (Mazowieckie). Kierująca autem osobowym uderzyła w samochodzik elektryczny, którym jechały dwie dziewczynki. Nikt nie ucierpiał.

Dziewczynki jechały dziecięcym samochodzikiem elektrycznym. Zostały potrącone

Dziewczynki jechały dziecięcym samochodzikiem elektrycznym. Zostały potrącone

Źródło:
Kontakt 24, tvnwarszawa.pl

Ogromna wirująca kolumna piasku przemknęła przed jednym z hoteli w Jakuszycach (województwo dolnośląskie). Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie z monitoringu, na którym ją widać. To tak zwany diabełek pyłowy.

"Małe tornado przed hotelem". Nagranie

"Małe tornado przed hotelem". Nagranie

Źródło:
Kontakt 24

Dwa pożary na prywatnym, nieogrodzonym terenie w Świętochłowicach (woj. śląskie). Ogień został szybko opanowany. - Na wysypisku znajdują się śmieci w workach, odpady budowlane, gruz, styropian, tworzywa sztuczne - wymienia strażak, który był na miejscu i podejrzewa podpalenie. Kłęby dymu widać było w sąsiednich miastach.

Ogień na kolejnym wysypisku. Straż: to podpalenie

Ogień na kolejnym wysypisku. Straż: to podpalenie

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W centrum Częstochowy w zaparkowanym samochodzie jeden z przechodniów zauważył koziołka. Auto stało w słońcu, mężczyzna postanowił więc wybić szybę, by uratować zwierzę. Okazało się, że kierowca znalazł koziołka przy drodze i go zabrał. Prawdopodobnie zwierzę zostało potrącone. Zajęli się nim pracownicy jednego ze schronisk. Informację i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Usłyszał niepokojące stukanie" i zobaczył w aucie koziołka

"Usłyszał niepokojące stukanie" i zobaczył w aucie koziołka

Źródło:
tvn24.pl

Na wewnętrznym parkingu przy ulicy Krasińskiego w Szczecinie doszło do pożaru dwóch aut osobowych. Samochody spaliły się całkowicie. Nie było osób poszkodowanych. Ogień gasił jeden zastęp straży pożarnej. Nagranie z pożaru otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Na parkingu spłonęły dwa auta. Nagranie

Na parkingu spłonęły dwa auta. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Nie żyje kobieta, która została potrącona przez samochód ciężarowy. 24-latka przechodziła przez przejście dla pieszych na ul. Sienkiewicza w Słupsku (woj. pomorskie). Zginęła na miejscu.

24-latka potrącona przez samochód ciężarowy. Zmarła na miejscu

24-latka potrącona przez samochód ciężarowy. Zmarła na miejscu

Źródło:
PAP

W okolicach Ustki w poniedziałek znaleziono martwą fokę. Pierwszą informację na ten temat i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Martwa foka na plaży w okolicach Ustki

Martwa foka na plaży w okolicach Ustki

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Ogromny pożar w Siemianowicach Śląskich. Ogień pojawił się w piątek na terenie składowiska odpadów. Kłęby czarnego dymu widać było z kilku kilometrów. Pożar jest opanowany, strażacy przelewają teren wodą, badają jakość powietrza. Podczas akcji gaszenia pożaru poszkodowanych zostało dwóch strażaków - jeden z nich trafił do szpitala.

Dwóch strażaków poszkodowanych, trwa dogaszenie pożaru składowiska odpadów

Dwóch strażaków poszkodowanych, trwa dogaszenie pożaru składowiska odpadów

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziecko w wieku przedszkolnym spacerowało samotnie w Zielonej Górze. Jak przekazała policja, wyszło niezauważone z przedszkola. Sprawę będzie wyjaśniać policja. Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Dziecko wyszło niezauważone z przedszkola w Zielonej Górze. Sprawą zajmuje się policja

Dziecko wyszło niezauważone z przedszkola w Zielonej Górze. Sprawą zajmuje się policja

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt 24

Zarząd Transportu Miejskiego informował o utrudnieniach dla pasażerów na ulicy Woronicza. Dla dwóch linii tramwajowych wyznaczono objazdy.

Na Mokotowie wykoleił się tramwaj

Na Mokotowie wykoleił się tramwaj

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poniedziałek przyniósł części kraju gwałtowną aurę. Pojawiły się burze, którym towarzyszył silny wiatr. Na Pomorzu wiało tak mocno, że drzewo spadło na tory. Konieczna była interwencja strażaków. Materiały z burzowego poniedziałku otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Drzewo spadło na tory. Gwałtowne burze w Polsce

Drzewo spadło na tory. Gwałtowne burze w Polsce

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Niedziela przyniosła części kraju burze. Wiał też silny wiatr, który spowodował, że nad drogą ekspresową pod Szczecinkiem pojawiła się potężna chmura piasku. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Było widać lekką panikę". Tumany piachu nad drogą ekspresową pod Szczecinkiem

"Było widać lekką panikę". Tumany piachu nad drogą ekspresową pod Szczecinkiem

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

W Wilanowie doszło do kolizji auta osobowego ze słupem sygnalizacji świetlnej. Kierowca opuścił samochód jeszcze przed przybyciem służb.

Nie wyrobił się na zakręcie, wpadł na sygnalizator

Nie wyrobił się na zakręcie, wpadł na sygnalizator

Źródło:
tvnwarszawa.pl