"Te szkraby nigdy nie płaczą". Dzieci Mjanmy w obiektywie Reportera 24

W Birmie fotografował dzieci

Bierze plecak i jedzie przed siebie. Zwiedził już wiele - m.in. Chiny, Indie, Gruzję, Grecję. I długo by tak jeszcze wymieniać. Teraz wybrał się w piękną podróż do Mjanmy (niegdyś Birmy). Fotografował tam dzieci. A jakie one są? - Często roześmiane, czasem smutniejsze, ale zawsze w kolorowych strojach z buźkami wymalowanymi żółtawą substancją z drzewa thanaka. I nigdy nie płaczą - przyznaje Paweł. W jego relacji nie zabrakło też migawek tajskich "szczęśliwych słoni". Zobaczcie kolejną odsłonę akcji: Pokaż nam świat!

TY RÓWNIEŻ UDAŁEŚ SIĘ W CIEKAWĄ PODRÓŻ? A MOŻE MIESZKASZ ZA GRANICĄ? CZEKAMY NA TWOJĄ RELACJĘ. DOŁĄCZ DO GORĄCEGO TEMATU I #POKAZNAMSWIAT

- Machające dzieci z Mjanmy (Birmy) pozdrawiają nas na każdym kroku. Trudno nie odwzajemnić uśmiechem uśmiechu, pomachać ręką. Dzieci wielokrotnie podbiegały do nas tylko po to, aby się przywitać i nas obejrzeć z bliska - rozpoczyna swoją opowieść Paweł, autor bloga zplecakiem.pl.

Wielkie oczy i wymalowane buźki

Jak wspomina, wyprawa była niesamowita. A dzieci jeszcze cudowniejsze. Dlaczego fotografował akurat je? - Trudno jest przejść obojętnie obok dziecka, które patrzy na ciebie dużymi oczami. Te oczy są zaś pełne ciekawości: kim są te blade osoby i skąd się tutaj wzięły? - opowiada.

I dodaje: - Dzieci Mjanmy są pełne swej naturalności. Często były roześmiane, czasem smutniejsze, ale zawsze w kolorowych strojach z buźkami wymalowanymi żółtawą substancją z drzewa thanaka. Ta substancja ma chronić je przed słońcem, wiatrem i wybiela skórę.

Reporter 24 przyznał również, że, "dzieci są zawsze pełne spokoju i nie krzyczą". Podczas swojej wyprawy, nigdy nie słyszał też ich płaczu. Dlatego uważa, że "te szkraby nigdy nie płaczą". I jak przyznaje, ma na ten temat kilka hipotez. - Jedna z nich mówi, że jest tam tak gorąco, że po prostu nie chce im się już płakać, a druga: może one nie są tak kapryśne, jak nasze europejskie, bo mają mniej? - zastanawia się Paweł. - One nigdy nic nie miały. Nie dotknął ich wirus wszelakiego rodzaju posiadania, a może dlatego, że muszą szybko dorosnąć, zacząć pracować i pomagać rodzicom? - dodaje.

Reporter 24 w Birmie Google Maps

W szarej rzeczywistości - kolorowe stroje

Według Reportera 24 fotografie oddają tylko ułamek tego, co można zobaczyć na miejscu. Na jednym ze zdjęć widać dzieci siedzące przed świątynią w Ava, na drugiej - maluchy wracające z pola do domu. Inne fotografie przedstawiają dzieci w klasztorze. Paweł uwiecznił również ceremonię wstępowania dzieci do tej wspólnoty religijnej. Ale łączy je jedno - wszystkie ubrane są w kolorowe stroje.

Dzieciństwo w Birmie nie trwa długo. - Zgodnie z informacją, jaką uzyskaliśmy na miejscu, szkoła zaczyna się, gdy dzieci mają ok. 5 lat i dla 90 proc. kończy się, kiedy mają 10 lat. Poziom szkolnictwa jest na bardzo niskim poziomie. Klasy w szkołach liczą po 40-50 osób i tylko mały procent zdobywa wyższe wykształcenie - mówi.

O ile w Kambodży, Wietnamie czy w Indiach spotkał w miejscach turystycznych dzieci mówiące "by one", czyli próbujące sprzedać wszelakiego rodzaju rzeczy za jednego dolara, to w Mjanmie Reporter 24 spotkał się z taką sytuacja dwa razy. - Raz był to chłopiec sprzedający pocztówki w Ava, dawnej stolicy Birmy oraz drugi raz, dorosły mnich, który zapytany, czy mogę mu zrobić zdjęcie, powiedział "money [pieniądze - red.]..." - relacjonuje podróżnik.

Mjanma to jedno z wielu państw, które znalazło się na podróżniczej mapie Reportera 24. Paweł był również m.in. w Chinach, Indiach, Gruzji, Grecji, Wietnamie i Tajlandii. W tym ostatnim państwie odwiedził "szczęśliwe słonie". - To szpital dla zwierząt. W Thai Elephant Conservation Center troszczą się o słonie, zamiast je bestialsko torturować i wykorzystywać jako zabawkę dla turystów - przyznaje Paweł.

O tym, że Reporterzy 24 lubią przemierzać świat, świadczy aktualizowana przez nas na bieżąco mapa. Oto relacje, które otrzymaliśmy od Was w ramach akcji "Pokaż nam świat":

Autor: ank/popi / Źródło: Kontakt 24, zplecakiem.pl

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Do zderzenia dwóch samochodów doszło w sobotę w Pruszkowie pod Warszawą. Jedno z aut dachowało, potrącając rowerzystę. Jak przekazuje pogotowie ratunkowe, poszkodowanych zostało dziewięć osób, w tym dwoje dzieci. Pierwszą informację o wypadku otrzymaliśmy na Kontakt24.

Zderzenie dwóch aut. Wielu rannych, w tym dzieci

Zderzenie dwóch aut. Wielu rannych, w tym dzieci

Źródło:
tvn24.pl

Chciałabym, aby ta historia była przestrogą dla innych - mówi pani Ilona z Chorzowa. Podczas Halloween, jej dzieci brały udział w zabawie "cukierek albo psikus". Gdyby nie ich czujność, zabawa mogłaby mieć poważne konsekwencje zdrowotne.

Cukierek był "dziwnie zawinięty". "Podłość ludzka nie ma granic"

Cukierek był "dziwnie zawinięty". "Podłość ludzka nie ma granic"

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Pomarańczowe części wyglądające na drona znalazł w sobotę rano na plaży jeden z mieszkańców Ustki. Sprzęt został zabrany przez Żandarmerię Wojskową. Jak poinformowało nas wojsko, to "imitator celu powietrznego" z pobliskiego poligonu. Został on wyrzucony na brzeg przez morze. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Ćwiczebny dron wojskowy" znaleziony na plaży w Ustce. Wojsko uspokaja

"Ćwiczebny dron wojskowy" znaleziony na plaży w Ustce. Wojsko uspokaja

Źródło:
tvn24.pl

Naczelnik wydziału prewencji policji w Pionkach (Mazowieckie) miał 0,18 miligramów alkoholu w wydychanym powietrzu. Tego samego dnia został zawieszony w obowiązkach i wszczęto procedurę wydalenia go ze służby.

Naczelnik "po użyciu" alkoholu w komendzie, wcześniej miał prowadzić samochód

Naczelnik "po użyciu" alkoholu w komendzie, wcześniej miał prowadzić samochód

Źródło:
Kontakt24

We wtorek przez Polskę przechodzi fala opadów deszczu. Najintensywniejsze opady występują na północy kraju. W Ustce ulewy doprowadziły do zalania drogi. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia.

Ulewy w Polsce. Straż wypompowywała wodę z ulic

Ulewy w Polsce. Straż wypompowywała wodę z ulic

Źródło:
Kontakt24

W nocy zapaliło się składowisko odpadów w Sokołowie (Mazowieckie). W akcji gaśniczej brali udział strażacy z Pruszkowa. Nie było osób poszkodowanych.

Nocny pożar składowiska odpadów. Kolejny w tym roku

Nocny pożar składowiska odpadów. Kolejny w tym roku

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

W nocy z soboty na niedzielę doszło do pożaru auta w okolicy stacji paliw przy ulicy Hynka. Strażacy przekazali, że nie było osób poszkodowanych.

Wybuch i pożar auta na wjeździe do stacji paliw. Nagranie

Wybuch i pożar auta na wjeździe do stacji paliw. Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Burze i wichury przechodziły w niedzielę nad Polską. W województwie dolnośląskim podmuchy złamały drzewo, które uszkodziło trakcję kolejową. Burzom towarzyszyło także wiele zjawisk - udało się je uwiecznić Reporterom24.

Silny wiatr przewrócił drzewo na tory. Burze nad Polską

Silny wiatr przewrócił drzewo na tory. Burze nad Polską

Źródło:
Sieć Obserwatorów Burz, TVN24, tvnmeteo.pl

Pogoda w górach w piątek wymagała sporej ostrożności. Padał śnieg i deszcz ze śniegiem, a szlaki były miejscami śliskie i nieprzetarte. Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego ostrzegały przed bardzo trudnymi warunkami do uprawiania turystyki.

"Otwieram okno, a tutaj śnieg. To było naprawdę wow"

"Otwieram okno, a tutaj śnieg. To było naprawdę wow"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, RCB, TVN24

Samolot lecący we wtorek z hiszpańskiej Malagi do Warszawy został przekierowany i wylądował w połowie drogi, w Nicei. Wcześniejsze lądowanie było wymuszone zachowaniem znajdującego się na pokładzie Daniela Martyniuka, syna znanego piosenkarza disco polo - wynika z relacji otrzymanej na Kontakt24. Linie lotnicze skomentowały sprawę dla tvn24.pl.

Samolot musiał wcześniej lądować z powodu Daniela Martyniuka, interweniowała policja

Samolot musiał wcześniej lądować z powodu Daniela Martyniuka, interweniowała policja

Źródło:
Kontakt24, fakt.pl, flightradar24.com, tvn24.pl

Po pożarze ciężarówki na 256. kilometrze drogi A4 w kierunku Wrocławia zablokowana była autostrada. Pojazd spłonął, kierowcy nic się nie stało. Film ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.

W ciężarówce zapalił się silnik, autostrada była zablokowana

W ciężarówce zapalił się silnik, autostrada była zablokowana

Źródło:
tvn24.pl

Temperatura powietrza w poniedziałkowy poranek spadła poniżej zera stopni Celsjusza. Najzimniej było w Terespolu, gdzie odnotowano -5 stopni. Sprawdź, gdzie jeszcze ścisnął mróz.

Lodowaty poranek w Polsce. Gdzie było najzimniej?

Lodowaty poranek w Polsce. Gdzie było najzimniej?

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW

W piątek po północy na skrzyżowaniu ulic Marszałkowskiej i Żurawiej w Warszawie policyjny radiowóz zderzył się z taksówką. Czworo funkcjonariuszy zostało rannych. Obrażenia nie zagrażają ich życiu. Do wypadku doszło kilkaset metrów od miejsca, gdzie mieli interweniować w związku z zakłócaniem porządku przez uczestników imprezy w wynajmowanym mieszkaniu.

Jechali do uczestników głośnej imprezy. Rozbili się na pobliskim skrzyżowaniu. Ranni policjanci

Jechali do uczestników głośnej imprezy. Rozbili się na pobliskim skrzyżowaniu. Ranni policjanci

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Wjechał na przejazd kolejowy mimo opadających rogatek i utknął. Nadjeżdżający pociąg musiał się zatrzymać i zaczekać, aż kierowca przestawi swój pojazd. - Jeśli naprawdę tego nie zauważył, nie wiem, czy dalej powinien mieć prawo jazdy - komentuje świadek zdarzenia, który nagranie przesłał na Kontakt24.

Wjechał na tory, zablokował przejazd. Nagranie

Wjechał na tory, zablokował przejazd. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl