Zima nawiedziła mieszkańców USA - m.in. Chicago i Glenview. Zalegający biały puch witał ich już od samych drzwi wejściowych. "Dotarcie do samochodu wymagało najpierw utorowania ścieżki" - napisał jeden z internautów. Zdjęcia obrazujące sytuację w USA wysyłacie na Kontakt 24.
"Ciągle sypie, już ponad stopa śniegu, a ma tak padać do jutra" - opisał sytuację pogodową w Glenview, Illinois Reporter 24 o nicku borysek1.
Niełatwy poranek mieli mieszkańcy Chicago czy Glenview - wyjście z domu nie było łatwe z powodu intensywnych opadów śniegu, a zalegający biały puch witał ich już od samych drzwi wejściowych. Dotarcie do samochodu wymagało najpierw utorowania ścieżki, a kiedy już się to udało, poruszanie się po amerykańskich drogach do szybkich nie należało.
Poza użytkownikami dróg, problemy miały również służby. "Pługi tak samo jak samochody utykają na ulicach" - relacjonowała Karolina.
Burza śnieżna Linus
Odpowiedzialna za taki stan rzeczy jest burza śnieżna Linus. 1 lutego pojawiły się ostrzeżenia dla mieszkańców północno-wschodniej części stanu Illinois, dwóch hrabstw na południowym wschodzie Wisconsin oraz prognozy mówiące o tym, że śnieżyca może pojawić się też w Chicago. Amerykańscy synoptycy nie mylili się w tej kwestii, co możecie podziwiać na zdjęciach Reporterów 24.
Alerty z powodu fatalnych warunków pogodowych obowiązują na dużym obszarze USA: od Środkowego Zachodu po Północny Wschód. Ogłoszono je na terenach Iowa, północy Missouri, Illinois, Indiana i Ohio, w Pensylwanii, stanie New Jork i częściowo na terenie Nowej Anglii.
Autor: popi/aw