Odnalazł się 63-letni grzybiarz z miejscowości Ciche (woj. małopolskie), który w czwartek wczesnym rankiem wyszedł z domu na grzyby i nie wrócił. Mężczyznę, którego szukało kilkadziesiąt osób, znaleziono w lesie w miejscowości Jabłonki. Od rana poszukiwania prowadzono przy użyciu śmigłowca z kamerą termowizyjną. Informację oraz zdjęcia zamieścił w serwisie Kontaktu 24 internauta @kristo.
63-latka znaleziono w miejscowości Jabłonki około godziny 12. "Mężczyzna jest w dobrym stanie. Znajdował się w pobliżu kilku domków w lesie" - powiedział nam Jacek Bobak z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.
Według relacji mężczyzny, który odnalazł grzybiarza, 63-latek był wyczerpany z głodu i wychłodzenia. Noc spędził na ściółce pod drzewem. Policja nadal nie posiada informacji, co działo się z mężczyzną.
Udał się na grzyby
63-letni mieszkaniec miejscowości Ciche zaginął w czwartek. "Wraz ze swoją 70-letnią sąsiadką udał się wczesnym rankiem na grzyby. Kobieta wróciła do domu ok. południa. Mężczyzna do tego czasu nie pojawił się w domu. Ostatni raz telefonicznie kontaktował się z rodziną ok. godz. 10:30" - mówił w czwartek wieczorem dyżurny.
Zaginięcie mężczyzny zgłosiła ok. godz. 18:00 jego córka. Dwie godziny później rozpoczęto poszukiwania, które bez skutku zakończyły się przed godziną 3 w nocy. Brało w nich udział 30 strażaków, 34 ratowników GOPR-u i 15 policjantów komendy powiatowej. O godzinie 9 rano wznowiono akcję z użyciem śmigłowca wyposażonego w kamerę termowizyjną.
Autor: aka, mm, js/ja/aw