"Wspaniała przygoda" - tak Reporter 24 podsumował swoją podróż do Norwegii. Na zdjęciach uchwycił renifery, zorzę polarną i wzgórza przysypane śniegiem. "Już wiem, że wrócę" - przyznaje i pokazuje bajeczne zdjęcia.
Wzgórza przysypane śniegiem, zachód słońca odbijający się w jeziorze, ciekawskie renifery i wreszcie - zorza polarna. To wszystko zobaczył Reporter 24, który odwiedził Norwegię.
"Norwegia zasypana śniegiem. To była wspaniała przygoda" - przyznaje na samym początku. Jak relacjonuje, widoki zapierały dech w piersiach, warto było dla każdego pokonać nawet 150 kilometrów autem.
W Laponii Reporter 24 szukał przejaśnień w chmurach, a znalazł renifery. "Wszędobylskie" - przyznał.
Żeby sfotografować zorzę polarną, wszedł nawet na dach auta. "Już wiem, że wrócę" - podsumował autor zdjęć.
Jak powstaje zorza?
Zorza polarna jest zjawiskiem świetlnym, które występuje na niebie w górnej atmosferze.
Naładowane cząstki wyrzucane przez Słońce w ziemskiej jonosferze (na wysokości 100 kilometrów) ulegają wzbudzeniu i uwalniają swoją energię, co na niebie przybiera wygląd różnokolorowych smug światła.
Kolor zorzy zależy od gazu, który dociera do ziemskiej atmosfery. Tlen świeci się na czerwono i zielono, azot na purpurowo i bordowo, zaś wodór i hel na niebiesko lub fioletowo.
Na Ziemi zorze są widoczne na wysokich szerokościach geograficznych, głównie za kołami podbiegunowymi.
Autor: mj/kab / Źródło: Kontakt 24/tvnmeteo.pl