"Stop okupacji Afganistanu", "Nie chcemy waszych tonów, była już Moskwa" - krzyczeli w piątek pod Pałacem Prezydenckim zebrani manifestanci zrzeszeni w dwóch grupach (Solidarni 2010 i Inicjatywa "Stop Wojnie"). Nie obyło się bez nieporozumień. Walce zwolenników obu grup o jak najlepsze miejsce do manifestacji, przyglądał się Reporter 24 WRA.
Żądania z jakimi pojawiła się Inicjatywa "Stop Wojnie" dotyczyły wycofania wojsk z Afganistanu, z kolei Solidarni 2010 nawiązywali do katastrofy smoleńskiej. Domagali się międzynarodowego śledztwa w sprawie katastrofy. Nie obyło się bez haseł dotyczących dymisji premiera Donalda Tuska i ministrów.
Autor: ak//tka