19-latek bez prawa jazdy uciekał przed policją kradzionym autem po ulicach Gorzowa Wielkopolskiego (woj. lubuskie). Mężczyzna jechał zygzakiem, przekraczał prędkość i wymuszał pierwszeństwo. Jego niebezpieczną jazdę nagrali jadący za nim funkcjonariusze policji. Kierowcy grozi nawet do ośmiu lat więzienia.
We wtorek przed godz. 8 policjanci zauważyli na Trasie Nadwarciańskiej jadący zygzakiem samochód marki volkswagen golf z niemiecką rejestracją. Kierowca mimo wyraźnych sygnałów nie zatrzymał się do kontroli, lecz dodał gazu i rozpoczął ucieczkę.
Trudna jazda
Według podkom. Marcina Maludy, rzecznika prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim, miał on problemy z opanowaniem auta. Mężczyzna przekraczał dozwoloną prędkość, zmuszał inne pojazdy do hamowania, wymuszał pierwszeństwo, przejechał też na czerwonym świetle przez przejście dla pieszych.
W trakcie tej niebezpiecznej jazdy kierowca doprowadził do kolizji z fiatem ducato stojącym na ul. Warszawskiej. "O mało nie zakończyła się stratowaniem dokonujących rozładunku osób" - dodał podkom. Maludy.
Szarża zakończyła się na ul. Korczaka, gdzie kierowca wysiadł z samochodu i rzucił się do ucieczki. Został jednak schwytany przez policjantów.
Pod wpływem amfetaminy?
Kierowca okazał się 19-letnim mieszkańcem gminy Słubice. "Nie posiadał prawa jazdy, a samochód, którym jechał został dzień wcześniej skradziony na terenie Niemiec. Jego wartość została oszacowana na 32 tys. zł" - powiedział rzecznik policji.
Dodał, że nastolatek usłyszał dwa zarzuty: paserstwa oraz "sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym". Grozi mu za to do ośmiu lat pozbawienia wolności. Policjanci podejrzewają też, że mężczyzna był pod wpływem amfetaminy.
Prokuratura Rejonowa zdecydowała o nałożeniu na 19-latka dozoru policyjnego oraz 5 tys. zł poręczenia majątkowego.
Autor: aka/aw