"Sytuacja jest gorąca". Polacy z Turcji o antyrządowych protestach

turcja-art

"W całym kraju wybuchło poruszenie", "sytuacja jest gorąca", "wszyscy mają już dość rządów obecnej partii" - piszą na Kontakt 24 przebywający w Turcji Polacy. Przez kraj od piątku przechodzi fala antyrządowych demonstracji. W sobotę wieczorem doszło do poważnych starć z policją, która użyła gazu łzawiącego przeciwko demonstrantom.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Turecka policja aresztowała już ponad 900 uczestników trwających od piątku antyrządowych protestów w Stambule i innych miastach Turcji. W sobotę wieczorem doszło do poważnych starć z policją, która użyła gazu łzawiącego przeciwko demonstrantom. Według Amnesty International zginęły dwie osoby, ale oficjalne źródła tego nie potwierdzają. W niedzielę rano miały miejsce jedynie pojedyncze incydenty - podaje BBC. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT

Krążące helikoptery, gaz pieprzowy i armatki wodne

"Wczoraj w nocy zamieszki lub protesty odbywały się w wielu tureckich miastach: Izmirze, Ankarze, Mansie, Eskisehir, Kutahya i w małych miejscach także turystycznych takich jak Bodrum, Soke, Denizli, Izmit" - napisała w niedzielę na Kontakt 24 pani Agata, Polka mieszkająca w Izmirze.

Jak dodała, w jednej z najsłynniejszych dzielnic Izmiru, Alsanck, zgromadził się w sobotę tłum protestujących. "Na początku sytuacja była bardzo spokojna. Ludzie przyszli z transparentami, wykrzykiwali hasła na temat ustąpienia premiera" - opisywała pani Agata. Jak dodała, musiała wycofać się z miejsca zgromadzenia, ponieważ sytuacja stopniowo robiła się coraz groźniejsza.

Pani Agata z relacji znajomych, którzy uczestniczyli w demonstracji wie, że nad protestującymi krążyły helikoptery a policjanci użyli gazu łzawiącego oraz armatek wodnych do rozproszenia tłumu. Wiele osób zostało rannych.

"Ludzie komunikują się poprzez portale społecznościowe typu Facebook, niestety wiele osób miało w sobotę problemy z zalogowaniem się na własne konta. Podobne trudności są z wejściem na stronę tureckiego, niezależnego kanału telewizyjnego" - relacjonowała Polka.

"W całej Turcji wybuchło poruszenie"

W Turcji przebywa również pan Maciej. Jak powiedział, w sobotę do zamieszek doszło także w Adan, miejscowości, gdzie aktualnie przebywa. Z jego relacji wynika, że mieszkańcy wieczorem zgromadzili się w centrum miasta. Pan Maciej był na miejscu około godziny 19-20 i widział policję oraz wojsko. "Funkcjonariusze używali rac, armatek wodnych i gazu" - powiedział pan Maciej.

"W całej Turcji wybuchło poruszenie. Także w mieście Eskişehir - jednym z największych campusów na świecie. Wszyscy mają już dość rządów obecnej partii AKP i jej lidera" - napisała na Kontakt 24 Luiza, przebywająca na Erasmusie polska studentka. "W piątek o północy rozpoczęto pierwszy protest - policja nie wahała się ani trochę z użyciem gazu pieprzowego i nie poprzestała tylko na grupie protestujących. Uderzyła we wszystkie strategiczne miejsca miasta pełne ludzi - bary, knajpki, restauracje. W przeciwieństwie do policji i rządu, reszta ludzi stoi po stronie społeczeństwa - w każdym lokalu, a także z balkonów i okien podawano przechodniom cytryny do przetarcia twarzy, aby można było oddychać oraz wodę" - dodała studentka.

Protestowali także mieszkańcy Mersin na południu kraju. Filmy z nocynych protestów przesłał @red bird.

Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika

Protest przeciwko wycięciu drzew

Bezpośrednim powodem protestu w Stambule było wycięcie drzew przez deweloperów, którzy chcą zbudować centrum handlowe na terenie parku w pobliżu placu Taksim. Choć okupacja parku zaczęła się pięć dni temu, to dopiero w piątek protest przybrał na sile.

Następnie przerodził się w demonstrację przeciwko umiarkowanie islamistycznej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) premiera Erdogana, która rządzi już trzecią kadencję.

W środę premier Erdogan zapewnił, że nie zamierza rezygnować z planu przebudowy placu Taksim. Architekci, lewicowe partie, naukowcy i urbaniści od dawna są temu przeciwni, twierdząc, że nie przeprowadzono konsultacji społecznych. Podkreślają też, że w rezultacie przebudowy z mapy miasta zniknąłby jeden z parków. W sobotę Erdogan podtrzymał swoje zdanie. Na spornym terenie ma być wybudowane centrum kulturalne, centrum handlowe i zrekonstruowane koszary z okresu Imperium Otomańskiego.

CZYTAJ TAKŻE W TVN24.PL

Jesteś w Turcji? Znasz kogoś kto jest w tym kraju? Czekamy na zdjęcia, filmy i informacje o aktualnej sytuacji. Można je zamieścić w serwisie kontakt24.tvn.pl lub wysłać na kontakt24@tvn.pl

Autor: aolsz//tka,rs

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Wieczorem na placu budowy nowej stacji metra zapadła się ziemia. - Zobaczyliśmy zapadlisko w ziemi na około trzy metry - mówił redakcji Kontakt24 aspirant Mariusz Kapsa ze stołecznej straży pożarnej. Nadzór budowlany nie stwierdził zagrożenia dla budynków sąsiadujących z terenem inwestycji. Mieszkańcy bloków przy ulicy Rayskiego musieli liczyć się z przerwami w dostawach prądu i wody.

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Tydzień temu w Majottę uderzył potężny cyklon Chido. Sytuacja we francuskim terytorium zamorskim jest trudna - wiele domów nie ma prądu, brakuje wody i jedzenia. - Wieczorami, po zachodzie słońca na ulicach robi się dość niebezpiecznie - powiedziała pani Anna, która wysłała nam swoją relację na Kontakt24. Polka mieszka tam od kilku lat.

"Nie ma prądu, dochodzi do kradzieży, słychać wystrzały z broni gazowej"

"Nie ma prądu, dochodzi do kradzieży, słychać wystrzały z broni gazowej"

Źródło:
BBC, Reuters, Kontakt24

Lot z Seulu do Warszawy został odwołany z powodu usterki. Przewoźnik przekazał, że konieczne jest dostarczenie części zamiennych do maszyny. Informację oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Lot z Seulu do Warszawy odwołany. Z powodu "usterki technicznej"

Lot z Seulu do Warszawy odwołany. Z powodu "usterki technicznej"

Źródło:
Kontakt 24

Do wypadku samochodu osobowego i nieoznakowanego radiowozu policji doszło w Opolu. Policjanci na sygnałach wjechali na skrzyżowanie na czerwonym świetle, po czym zderzyli się z osobowym peugeotem. Dwóch funkcjonariuszy trafiło do szpitala.

Wypadek z udziałem nieoznakowanego radiowozu

Wypadek z udziałem nieoznakowanego radiowozu

Źródło:
TVN24

- Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket z ograniczoną liczbą wpuszczanych osób. Nowa Zelandia i Australia ewakuują swoich obywateli samolotami wojskowymi - powiedział pan Dariusz, który przebywa w Vanuatu na Oceanie Spokojnym, gdzie doszło do silnego trzęsienia ziemi.

"Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket"

"Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket"

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl, MSZ

Od kilkunastu godzin pogoda w Polsce jest bardzo dynamiczna. Niż Ziva z centrum znajdującym się na pograniczu fińsko-rosyjskim przyniósł do Polski silny wiatr o prędkości przekraczającej 100 km/h. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia, na których widać skutki nocnych wichur.

Silny wiatr w Polsce. "Tyle zostało z moich mebli balkonowych"

Silny wiatr w Polsce. "Tyle zostało z moich mebli balkonowych"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Służby ewakuowały podróżnych z Lotniska Chopina. Powodem miał być podejrzany przedmiot w bagażu podręcznym. Dyrekcja lotniska zapewniła jednak, że loty odbywają się planowo. Po kilkudziesięciu minutach służby przekazały, że zagrożenie minęło.

Podejrzany przedmiot w bagażu, ewakuacja Lotniska Chopina

Podejrzany przedmiot w bagażu, ewakuacja Lotniska Chopina

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Co najmniej sześć osób zginęło, a 50 zostało rannych w wyniku silnego trzęsienia ziemi w Vanuatu, państwie wyspiarskim w Oceanii. Trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa. Na Kontakt24 otrzymaliśmy relację Polaka z miejsca katastrofy.

"Najgwałtowniejsze trzęsienie, jakiego doświadczyłem"

"Najgwałtowniejsze trzęsienie, jakiego doświadczyłem"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, CNN, Kontakt24, PAP

Pociąg pasażerski zatrzymał się przed stacją w Aleksandrowie Kujawskim (województwo kujawsko-pomorskie). Maszyniście udało się w porę wyhamować skład. Okazało się, że na torach utknął nietrzeźwy mężczyzna, a zauważył to jeden z kierowców. Nikomu nic się nie stało. Informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Wymachiwał rękoma, pociąg zdążył wyhamować. Okazało się, że ktoś utknął na torach

Wymachiwał rękoma, pociąg zdążył wyhamować. Okazało się, że ktoś utknął na torach

Źródło:
tvn24.pl

We Wrocławiu doszło do zderzenia autobusu z tramwajem. Poszkodowane zostały cztery osoby. W okolicy miejsca wypadku występują utrudnienia.

Tramwaj zderzył się z autobusem, są ranni

Tramwaj zderzył się z autobusem, są ranni

Źródło:
Kontakt 24, TVN24

Wyprzedzając dwa samochody przed przejściem dla pieszych, kierowca przejechał tuż przed mężczyzną na pasach i odjechał. Niebezpieczną jazdę w Szczecinie zarejestrowała kamera w samochodzie pana Jacka. Nagranie wysłał już policji.

"Czołowo na mnie i wprost na pieszego". Nagranie

"Czołowo na mnie i wprost na pieszego". Nagranie

Źródło:
TVN24

Podróżni z Tokio powinni już lecieć do Warszawy. Tak się jednak nie stało z powodu odwołanego lotu. Około 100 osób dostało zakwaterowanie w hotelu, pozostali nocują na lotnisku.

Jedni nocują w hotelu, drudzy na lotnisku. Powodem odwołany lot

Jedni nocują w hotelu, drudzy na lotnisku. Powodem odwołany lot

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl