Były petardy, głośne syreny i gwizdy, a także kukły Donalda Tuska oraz Jacka Rostowskiego i trumna symbolizująca "pracę do śmierci". Tak w piątek związkowcy z "Solidarności" protestowali pod Sejmem. Na wielkim telebimie oglądali toczącą się w Sejmie debatę o reformie emerytalnej. Według policji, manifestacja zgromadziła około 13 - 15 tysięcy protestujących. Zdjęcia i film z protestu w stolicy zamieścili w naszym serwisie Reporterzy 24.
Związkowcy przed Sejmem obserwowali dyskusję w parlamencie na telebimie ustawionym w miasteczku namiotowym przy ul. Wiejskiej. Zebrany tłum rzucał petardy, słychać było okrzyki i gwizdy. Protestujący mieli ze sobą związkowe flagi i liczne transparenty. Na nich pojawiły się m.in. hasła: "Dobry emeryt, to martwy emeryt", "Jak żyć? Krótko", "Demokracja według Tuska? Nie biało-czerwona, ale biało-ruska!", "Miała być Irlandia, a jest Białoruś", "Ty głosujesz na 67, ja nie głosuję na ciebie". Mieli też trumnę symbolizującą "pracę do śmierci" i kukły Donalda Tuska oraz Jacka Rostowskiego
Protesty od tygodnia
Związkowcy od początku tygodnia protestowali w stolicy. Najpierw demonstrowali przed kancelarią premiera, a w środę przenieśli się przed Sejm. Przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda zapowiedział już, że jeśli większość sejmowa doprowadzi do odrzucenia wniosku o przeprowadzenie referendum, to z punktu widzenia związkowców niczego to nie zakończy. "Najważniejsze jest dla nas to, że pobudziliśmy wśród społeczeństwa tę ochotę do buntu" - oświadczył.
Żądają referendum w sprawie wieku emerytalnego
"Solidarność" nie zgadza się na rządowe plany podniesienia i zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67 lat. Chcą, żeby Polacy w referendum odpowiedzieli na pytanie, czy są za utrzymaniem dotychczasowego wieku emerytalnego, czyli 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. W lutym Solidarność złożyła w Sejmie około 1,5 mln podpisów pod wnioskiem o takie referendum.
Związkowcy do Warszawy dotarli głównie autokarami, które zaparkowali w Al. Jerozolimskich przy Muzeum Wojska Polskiego czy na Myśliwieckiej przy Parku Łazienkowskim. Na Torwarze było ok. 30 autobusów. Parking został zamknięty, co spowodowało utrudnienia dla kierowców jadących Wisłostradą zarówno w stronę Wilanowa, jak i w przeciwną. Autobusy związkowców stały też m.in. wzdłuż ulicy Gagarina i Myśliwickiej, przez co przejazd jezdnią był utrudniony.
Autor: db//ja