Na warszawskim Krakowskim Przedmieściu w niedzielę było niemal tak egzotycznie jak na karnawale w Rio. Przedstawiciele różnych kultur prezentowali w stolicy to, co dla nich najbardziej charakterystyczne. Pokazy tańca, sztuk walki, koncerty i prezentacje pięknych, kolorowych kostiumów - od takich widoków Reporterzy 24 nie mogli oderwać wzroku i...obiektywów.
Turyści odwiedzający Warszawę mogli dziś być nieco zdezorientowani widząc to, co działo się na Krakowskim Przedmieściu. W centrum stolicy po raz piąty odbywało się Wielokulturowe Warszawskie Street Party, skupiające przedstawicieli i miłośników wielu kultur świata. Warszawa była dziś niczym Rio de Janeiro, gdy przez ulice miasta sunął barwny, roztańczony pochód.
Parada wyruszyła spod Placu Bankowego, by w finale dotrzeć na Krakowskie Przedmieście. Tam przechodnie mogli przyjrzeć się bliżej przedstawicielom i propagatorom wielu kultur. W roztańczonym miasteczku można było oglądać pokazy samby, tańca brzucha, capoeiry, flamenco a nawet tańca hula.
"Ten festiwal jest świętem osób reprezentujących różne narody i kultury, które mieszkają i tworzą w Warszawie. Chcemy je wspierać, dając możliwość wypowiedzi i przedstawienia swoich obyczajów i tradycji podczas spotkania z pozostałymi warszawiakami" - powiedziała PAP Anna Tomaszewska, dyrektorka Wielokulturowego Warszawskiego Street Party
Autor: ak//ja