„Mamy prawo głosu w wyborach, ale nie możemy z niego skorzystać - informuje redakcję Kontaktu 24 słuchacz szkoły pożarniczej w Bydgoszczy.
Mężczyzna skarży się, że z powodu powodzi i stanu podwyższonej gotowości, strażacy nie mogli opuścić jednostki. Z kolei PKW nie przewidziała możliwości utworzenia tam obwodu do głosowania. „Była sobie niedziela, wszyscy siedzieli w jednostce, nikt nikomu nie zaproponował, żeby pojechać na głosowanie"- wspomina anonimowy słuchacz szkoły. Obawiał się, że taka sytuacja powtórzy się w drugiej turze.
„Taka służba"
Skontaktowaliśmy się z władzami straży. „To jest kwestia służby. Strażacy jadą na określoną liczbę dni na szkolenie. I czasem scenariusze pisze natura"- wyjaśnia Paweł Frątczak, rzecznik Komendanta Głównego PSP. Dodaje, że strażacy z Bydgoszczy zainteresowania głosowaniem nie wykazywali. "Nie było żadnego raportu, że ktoś chce pojechać na głosowanie"- wyjaśnia.
Jednak zagłosują
Po naszym kolejnym telefonie do Komendy Głównej Straży Pożarnej okazało się, że stan podwyższonej gotowości w Bydgoszczy został zniesiony. To oznacza, że strażacy będą mogli opuścić jednostkę, żeby oddać głos w wyborach.
JA/JK
Autor: redakcja