Związki zawodowe we Francji nie zgadzają się na próbę przeforsowania przez rząd reformy prawa pracy. Otwiera ona drogę do wydłużenia tygodnia pracy z 35 do nawet 48 godzin. Protestują już niemalże wszystkie branże. Jak poinformował Reporter 24 Adam M, strajk szczególnie odczuwalny jest w sektorze paliw. "Częstym zjawiskiem jest ograniczona sprzedaż paliwa do 15 lub 20 litrów, po które trzeba stać w długiej kolejce, nawet ponad godzinę" - napisał na Kontakt 24.
Reporter 24 jest kierowcą w ruchu międzynarodowym i bardzo często jeździ po Francji. "Strajki we Francji odczuwa już prawie każdy zmotoryzowany. Większość stacji benzynowych jest zamknięta, na tych otwartych brakuje głównego paliwa - oleju napędowego" - relacjonuje Adam M.
Jak dodaje, wzrosły też ceny paliw, średnio o 0,10 euro na litrze. - Dla francuskich obywateli wzrost cen nie jest tak mocno uciążliwy, jak stracony czas na poszukiwanie stacji oraz stanie w ogromnych kolejkach - podkreśla Reporter 24.
Ograniczona sprzedaż paliwa
Problemy z dostępem do stacji paliw powodują również korki na wielu drogach. - Stacje, które są jeszcze otwarte, znajdują się głównie w centrach miast - wyjaśnia. Na Kontakt 24 nadesłał zdjęcia z miejscowości Sisteron w południowo-wschodniej Francji. - Była to jedyna czynna stacja benzynowa w promieniu 70 km - relacjonuje.
Jak informuje pan Adam, te stacje, które są czynne, reglamentują paliwo. - Częstym zjawiskiem jest ograniczona sprzedaż paliwa do 15 lub 20 litrów, po które trzeba stać w długiej kolejce, nawet ponad godzinę.
Dla Reportera 24, ze względu na wykonywany zawód, uciążliwy jest niedobór paliwa. - Dla mieszkańców są to dodatkowo korki, problem z transportem do pracy, ogólny transportowy chaos. W zeszłym tygodniu brak paliw można było odczuć tylko w zachodniej i północnej części Francji. Obecnie w całym kraju sytuacja jest podobna - opowiada Adam M.
Niepopularna reforma prawa pracy
Jak informuje tvn24bis.pl, fala protestów i strajków jest reakcją na forsowanie przez socjalistyczny rząd prezydenta Francois Hollande'a niepopularnej reformy prawa pracy. Otwiera ona drogę do przedłużenia tygodnia pracy z obecnych 35 do 48 godzin, a dnia pracy w różnych przypadkach do 12 godzin. Rząd uzasadnia potrzebę liberalizacji kodeksu pracy koniecznością przystosowania francuskich przedsiębiorstw do międzynarodowej konkurencji.
Autor: /popi / Źródło: Kontakt 24, tvn24bis.pl