Na półtora miliona złotych oszacowano straty po pożarze stolarni w Szczecinie, do którego doszło w sobotę przed południem. Walka z ogniem trwała kilka godzin, konieczna była też ewakuacja mieszkańców sąsiednich budynków. Informację, zdjęcia i nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Jak podała straż pożarna, ogień strawił cały budynek i sprzęt znajdujący się wewnątrz. Zgłoszenie o pożarze przy ulicy Szerokiej 27 służby otrzymały ok. godziny 10:30.
- Budynek jest murowany, ale konstrukcja dachu zrobiona jest z materiałów łatwopalnych. Jest to stara stodoła, w której znajduje się stolarnia o wymiarach 40 na 20 metrów - informował przed południem kpt. Piotr Tuzimek oficer prasowy z KM PSP w Szczecinie.
Mieszkańcy wrócili do domów
- Jest tyle sił i środków, aby oprócz prowadzenia działań gaśniczych, chronić sąsiednie budynki. Ogień był dość mocno rozwinięty, część dachu uległa zawaleniu. Ze względu na nagromadzone materiały łatwopalne jest to akcja bardzo utrudniona. Po opanowaniu ognia dogaszanie budynku potrwa kilka godzin. Każdy element musi być obficie oblany wodą, bo gdzieś w środku może migrować jakaś iskra - wyjaśniał Tuzimek około 11:30. - Nie ma informacji, aby ktoś został poszkodowany - dodał strażak.
Jak przekazał kpt. Tuzimek po godzinie 16, ewakuowani mieszkańcy powrócili już do swoich domów.
- Dogaszanie zakończyło się przed godziną 18. Straty oszacowano na kwotę półtora miliona złotych - przekazał nam mł. asp. Bartosz Janicki z KM PSP w Szczecinie.
Autor: awa, BK/mz,popi