Kobieta wjechała w przystanek autobusowy we Wrocławiu, ponieważ musiała uciekać na chodnik przed jadącym z naprzeciwka passatem, który zmieniał pas ruchu. "Nie miała wyboru" - skomentowała sytuację policja. Kierujący passatem uciekł z miejsca zdarzenia. Informację i zdjęcia przesłał do redakcji Kontaktu 24 @Rafał i @Adam.
Do zdarzenia doszło o godz. 11.40 na ul. Borowskiej we wrocławskiej dzielnicy Krzyki. "Kierująca volkswagenem polo nie miała wyboru. Gdyby nie najechała na chodnik, wjechałby w nią passat, który zmieniał lewy pas ruchu na prawy" - powiedział asp. Robert Kowalczyk z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Jak wyjaśnił, ani kobiecie, ani przechodniom nic się nie stało. "W momencie zdarzenia budka przystanku była pusta" - powiedział. Zapewnił także, że kobieta była trzeźwa.
Sprawca nie zatrzymał się widząc wypadek. Teraz szuka go policja. Może to być jednak utrudnione. "Nie znamy jego numeru rejestracyjnego. Okolice przystanku nie były monitorowane" - wyjaśnił asp. Kowalczyk.
Autor: ap/aw