Nie mogli wejść na trybuny, przyszli więc pod bramę stadionu. Prawie dwa tysiące kibiców Lecha zjawiło się wczoraj przed Stadionem Miejskim w Poznaniu, by dopingować swoich piłkarzy podczas meczu z Górnikiem Zabrze. Nie obyło się również bez wyrażenia dezaprobaty dla decyzji wojewody o zamknięciu meczu dla publiczności. "Piłka nożna dla kibiców!" - krzyczeli. Nagrał to nasz internauta.
Przed Stadionem Miejskim w Poznaniu zgromadziło się ok. 2 tys. kibiców Lecha. Zawiesili przed główną bramą transparent: "Nie róbmy polityki. Zamykajmy stadiony, a potem kopalnie i szpitale. I niech nie będzie niczego".
Po rozpoczęciu drugiej połowy kibice krzyczeli, podobnie jak dzień wcześniej kibice Legii w Warszawie: "Tusk ty matole, rząd obalą ci kibole". Mieli też transparent "Stop hiPOkryzji".
Zgromadzeni przed stadionem kibice dopingowali również zawodników swojej drużyny. Ci mogli ich oglądać na znajdujących się na stadionie telebimach. Policja nie odnotowała żadnych incydentów.
Po meczu cały skład piłkarski Lecha wyszedł na ostatnią kondygnację stadionu, aby podziękować kibicom za doping. Lech wygrał z Górnikiem Zabrze 2:0.
W Poznaniu jak w Warszawie W podobny sposób swoich piłkarzy zachęcali do gry w piątek fani warszawskiej Legii (ZOBACZ RELACJE REPORTERÓW 24). Stadion stołecznego klubu również został zamknięty na jedno spotkanie po awanturach chuliganów Legii i Lecha w czasie finału Pucharu Polski w Bydgoszczy.
Jak informuje serwis 24opole.pl, z Lechem i Legią solidaryzują się również opolscy kibice:
Autor: //tka