Łoś spacerował spokojnie w warszawskim Wawrze. Pan Maciej uchwycił w obiektywie ogromne zwierzę z bliska, w całej okazałości. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Na nagraniu można zobaczyć, jak po ulicy Ogórkowej w Wawrze spaceruje łoś. Pan Maciej, autor nagrania twierdzi, że na zwierzę natknął się w czasie niedzielnego spaceru przed godziną 19.
Powoli spacerował obok ludzi
- Pierwszy raz widziałem takie zwierzę. Prawdopodobnie przyszedł tu z lasu. Tam go ciężko spotkać, a co dopiero w Warszawie - relacjonował pan Maciej.
Na nagraniu widać, że łoś nie przejmuje się obecnością ludzi. Spokojnie przechadza się po terenie i rozgląda się w poszukiwaniu czegoś do jedzenia. Autor nagrania w pewnym momencie schował się dla bezpieczeństwa za ogrodzeniem, ale zwierzę jedynie popatrzyło w jego stronę.
Powędrował w stronę miasta
Wyjaśnił też, że nieopodal znajduje się rezerwat przyrody.
- Nie jest duży. Łosie lubią bagniste tereny. My mieszkamy nad Wisłą, więc wyszedł, ale chyba się zagubił w poszukiwaniu jedzenia - ocenił.
Jednocześnie zaznaczył, że nie dokarmiał zwierzęcia, a jedynie obserwował. - To duże zwierzę. Tego nawet nie uchwyciło nagranie - dodał.
Jak przekazał, łoś powędrował potem w stronę miasta, jednak on sam nie zgłaszał nigdzie tej niecodziennej sytuacji.
Jak czytamy na stronie Samorządu Województwa Mazowieckiego, łoś może ważyć nawet 500 kilogramów. Szacuje się, że na Mazowszu żyje ich około 4 tysięcy (dane z 2018 roku - red.). Władze województwa przypomniały w artykule na temat łosia, że teren Puszczy Kampinoskiej jest dziś największą na Mazowszu i drugą co do wielkości w Polsce ostoją tego zwierzęcia. Ich liczba na tym terenie waha się do około 400, ale od trzech lat maleje. Ich naturalnym wrogiem są wilki, giną także przez pasożyty.
Autor: dk, katke/pm / Źródło: Kontakt 24/tvnwarszawa.pl