Choć przyrodę fotografuje od lat, tak dużego stada żubrów jeszcze nie miał okazji podziwiać. Uroku sesji dodała gęsta mgła, jaka tego dnia unosiła się nad polami. Efekty wyprawy w okolice Krynek (Podlaskie), dla której Krzysztof Podgórzak przejechał około 250 kilometrów, możemy podziwiać na zdjęciach, jakie przesłał na Kontakt 24.
Na wyjątkową sesję zdjęciową Reporter 24 wybrał się w minioną niedzielę.
- To był wyjazd czysto pod żubry. Dość dużo jeżdżę po Polsce za różnymi zwierzętami, ptakami. Wiedziałem, że w okolicach Krynek się rozłażą. Nie miałem konkretnego miejsca. Jak dojeżdżałem, kontaktowałem się z miejscowymi ludźmi, którzy robią zdjęcia i podali mi azymuty, gdzie można je fotografować - wyjaśnił Krzysztof Podgórzak.
"Cały czas zerkały na mnie"
Mężczyzna podkreślił, że samochód zostawił przy drodze, a sam wybrał się pieszo ze sprzętem.
- Tych kolosów naprzeciw było 95. Były w głębi. Starałem się zachować w miarę bezpieczną odległość około 70-100 metrów. Cały czas zerkały na mnie, ale one nie są takie wyrywne. Przywykły do mojej obecności - opowiadał fotograf.
Pan Krzysztof dodał, że w pewnym momencie stado się podzieliło. - Rozdzieliło się na trzy segmenty. Dwa mniejsze, po 15-20 sztuk i jeden większy. To większe stado ruszyło pędem przez pole robiąc takie zakole. Troszeczkę się wystraszyłem, bo nie wiedziałem, co one robią. Okazało, że w pobliżu było stado saren, może spłoszonych przez wilka i to sprowokowało te żubry. Po chwili się uspokoiły i zawróciły do reszty stada - relacjonował.
Mgła dodała uroku
Zaznaczył, że tego dnia była dość duża mgła. - Czasem mgła robiła się mniejsza, ale tylko przez chwilę. Liczyłem na przebłyski w słońcu, niemniej mgła dodała uroku zdjęciom - mówił.
Mężczyzna przyznał, że przyrodę fotografuje od 15 lat i średnio trzy razy w miesiącu jeździ w różne rejony Polski. - To moja pasja. Zajmuję się też astrofotografią. W Józefowie pod Otwockiem zbudowałem obserwatorium do robienia zdjęć. Dla żubrów pokonałem z Warszawy około 250 kilometrów - przyznał.
Autor: dk/ak / Źródło: tvn24.pl, Kontakt 24