Sposób na kiboli. "Niech słono zapłacą"

Sposób na kiboli

"Nie wpuszczać na stadiony", "publikować zdjęcia", "wprowadzić wysokie kary pieniężne i kartę chipową". Bijatyka, jaka rozgorzała we wtorek na stadionie w Bydgoszczy po meczu Legii z Lechem, rozbudziła dyskusję na skrzynce Kontaktu 24. Internauci zastanawiają się, jak stłumić agresję na stadionach i obezwładnić zbyt aktywnych kiboli.

Źródło: TVN Turbo
 Źródło: TVN TurboGeorgia Panagopoulou/EPA/PAP

Zniszczonych blisko 500 siedzisk, zdemolowana brama i zniszczone nagłośnienie - tak w skrócie przedstawia się lista strat, jakie poniósł stadion w Bydgoszczy po wtorkowym meczu Legii Warszawa z Lechem Poznań. Straty po specyficznej aktywności kiboli wyceniono na około 40 tysięcy złotych.

Kolejny mecz, po którym mówi się nie o sportowym starciu dwóch drużyn, ale przede wszystkim o agresji na trybunach, stał się przesłanką do dyskusji nad rozwiązaniem tego problemu. Prawdziwa burza mózgów, jaką obserwujemy na skrzynce Kontaktu 24 najlepiej dowodzi, że prawdziwi kibice zmęczeni są już jakże starym w Polsce problemem agresji na stadionach.

Sposób na kibola

Wśród wielu pomysłów, jakie dziś padły, pojawiły się i takie, w których niektórzy kibice dla spokoju skłonni są nawet zrezygnować z oglądania meczu na żywo. Część internautów nie wahałaby się wprowadzić kar, których konsekwencje poniosą sami piłkarze.

"Demolowanie stadionów niczym nie przypomina gry w piłkę. Po co wydawać miliony złotych na walkę z kibolami, skoro można ich nie wpuszczać na stadiony i grać przy pustych trybunach?" - zastanawia się @Tadeusz.

"A może za burdy kibiców wykluczać ich ukochane zespoły z ligi? Myślę, że to byłaby jedna z najgorszych kar" - pisze @Emil.

Upublicznić wizerunek

"Może na stronach klubów publikować zdjęcia pseudokibiców, 'dzięki' którym reszta normalnych kibiców nie będzie mogła oglądać meczu? Niech im sami podziękują" - proponuje @Rafał z Gdyni.

Wprowadzić wysokie kary pieniężne

"Dla kibiców powinna być kara finansowa, np. 100 tys zł. Gdyby pseudokibic miał zapłacić taką karę, to proszę mi uwierzyć, że już żaden z jego kolegów nie wstałby nawet z trybun" - twierdzi @Kama.

Bez zakrycia głowy

"Niech wszyscy ci, co zniszczą stadion, zapłacą za to. Nie wpuszczajcie po prostu ludzi w kapturach, bo ich podczas burdy nie można zidentyfikować (...). Kibice myślą, że jak założą kaptur, są bezkarni i ich nie widać" - argumentuje @Konrad.

Z kartą chipową kibol jak na dłoni

"Każdy kibic powinien mieć kartę chipową. Ta karta byłaby historią danej osoby w bazie danych, wydawaną dla konkretnej osoby po okazaniu dokumentu tożsamości. Kupowanie biletu byłoby doładowywaniem tej karty. Jeśli kibic popełniłby przestępstwo, informacja automatycznie wylądowałaby w bazie danych i karta byłaby blokowana" - opisuje swój pomysł @Patrycja. "Na jeden dowód osobisty wydawana byłaby tylko jedna karta i na bramce przy wejściu na stadion możnaby ją odbić tylko raz, dzięki czemu nie będzie można podawać jej sobie z osobami, które mają zakaz wstępu. Zamiast kar pienieżnych - prace społeczne na przykład przy naprawianiu stadionów czy sprzątaniu. Jeśli osoba się nie zgłosi - pyk blokada na karcie i zakaz wstępu aż do czasu wywiązania się z pracy. Do tego zakaz wchodzenia z szalikami i bluzami w kapturach na stadiony" - kontynuuje @Patrycja.

Prace fizyczne w ramach kary

Internauci nie szczędzą bardziej aktywnych pseudokibiców. Skrzynka Kontaktu 24 kipi od pomysłów.

"Bezwarunkowy i natychmiastowy przymus pracy to jedyne lekarstwo na chuliganów stadionowych. To musi być praca, która pozwoli upuścić trochę zgromadzonej, niewyżytej energii, (np. kopanie rowów melioracyjnych, usypywanie wałów przeciwpowodziowych, sprzątanie lasów)" - proponuje @JK.

Zmienić prawo i go przestrzegać

"Moim zdaniem nie jest to wina przeprowadzenia meczu na takim a nie innym stadionie. Cywilizowany człowiek nie potrzebuje krat i zasiek, aby dobrze się bawić. Przede wszystkim zmiana prawa i przestrzeganie jego" - twierdzi @Piotr z Bydgoszczy.

Jak poradzili sobie w Anglii?

"Jestem aktualnie mieszkańcem Glasgow i mieszkam na Parkhead przy Celtic Park, gdzie bardzo często chodzę na mecze. Byłem niejednokrotnie świadkiem meczu Celtic-Rangers i siedziałem w odległości 5 metrów od kibiców klubu Rangers jako fan Celtic'u. Nie oddzielała nas żadna siatka, mur czy też kolczaste druty. Wszyscy świetnie się bawili i kibicowali. Owszem, nie odbyło się bez wyzwisk, ale nikt nie ucierpiał fizycznie i obyło się bez agresji obu stron, gdzie kilkanaście lat temu była walka na noże pomiędzy fanami obu klubów. Teraz siedzimy obok siebie. Pytanie do polskich decydentów: da się?" - pyta @Michał.

Wątek zmian na wzór angielski wprowadzają też @Maciej i @Roberto:

"Na Wyspach też mieli problem i to dużo większy, bo tam ginęli ludzie na stadionach i to regularnie. Teraz nie ma tam żadnych barierek. Sprawa jest prosta. Karta stadionowa - działająca, wysokie kary ( tak jak w Anglii) i dożywotnie zakazy wstępu na wszystkie stadiony w Polsce. Taki kibic po wczorajszych zajściach dostałby ze 20 tysięcy złotych kary i dożywotni zakaz wstępu" - pisze @Maciej.

"Dlaczego nie przyjmiemy modelu angielskiego na stadionach? Tam są stadiony bez ogrodzeń, za to z doskonałym monitoringiem i prawem, które jest egzekwowane" - dodaje @Roberto.

CZYTAJ TEŻ: Zdemolowali stadion - pokazali UEFA, jak będzie na Euro 2012

Autor: ak//tka

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Opady śniegu nawiedziły część Polski w piątek rano. Miejscami obficie padało, a warunki na drogach były trudne. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

Pokazaliście, gdzie znów zrobiło się biało

Pokazaliście, gdzie znów zrobiło się biało

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Nawałnice przeszły w niedzielę przez Arabię Saudyjską. Ulewny deszcz spowodował, że w mieście Dżedda doszło do podtopień. Widać je na nagraniu, które wysłała na Kontakt24 pani Martyna.

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Źródło:
gulfnews.com, Kontakt24

Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W sześciu mieszkaniach przy ulicy Jęczmiennej we Wrocławiu ktoś uszkodził szyby, strzelając w nie najprawdopodobniej z wiatrówki. - Ktoś sobie zabawę urządził. Całe szczęście nikt nie stał przy oknie - zrelacjonował w rozmowie z nami pan Andrzej, jeden z mieszkańców. Sprawą ma zająć się policja.

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Źródło:
Kontakt 24

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24