Przed północą strażakom udało się ugasić pożar dachu kamienicy w Ełku (woj. warmińsko-mazurskie). Straty szacuje się na ok. 400 tys. zł. Mieszkańcy minioną noc spędzili w zapewnionych przez miasto lokalach zatępczych. Pierwsze informacje o pożarze otrzymaliśmy na Kontakt 24 od internauty.
Pierwsze informacje o pożarze strażacy dostali w sobotę o godz. 19:40. Palił się dach 3-kondygnacyjnej kamienicy przy ul. Gdańskiej. Pożar udało się ugasić do godz. 23.30.
Na miejscu pracowało osiem zastępów strażaków. Wcześniej ewakuowano 20 mieszkańców budynku - informował kpt. Jarosław Pieszko, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ełku. Jak dodał, nikt nie został ranny. Spłonęło 3/4 dachu.
- Straty oszacowano na 400 tys. zł. Udało się ocalić mienie o wartości 600 tys. zł - powiedział strażak w rozmowie z redakcją Kontaktu 24.
Mieszkańcy noc spędzili w lokalach zastępczych
Ewakuowani mieszkańcy budynku nie wrócili na noc do swoich mieszkań. - Kamienica nie nadawała się do zamieszkania. Strażacy musieli użyć dużej ilości wody, aby ugasić płomienie - tłumaczył kpt. Pieszko. Dodał, że urząd miasta zadysponował dla nich lokale zastępcze.
- Pięć z dziewięciu rodzin, które mieszkały w tym budynku, dostały od nas mieszkania socjalne. Pomoc została udzielona również przez Caritas diecezji ełckiej, który dostarczył koce i żywność - powiedziała Katarzyna Podlewska, naczelnik wydziału polityki społecznej w Ełku.
Autor: //aw