Śpiączka po operacji powiększenia piersi. "Zbyt rażące błędy" na odszkodowanie

Śpiączka po operacji powiększenia piersi

Pani Katarzyna sześć lat temu poszła do prywatnej kliniki w Szczecinie na zabieg powiększenia piersi. Na skutek błędów anestezjologa zapadła w śpiączkę. Dziś jest w stanie wegetatywnym, a jej rodzina bezskutecznie walczy o odszkodowanie i sprawiedliwość. "Muszę się płaszczyć, a winny sobie żyje spokojnie" - mówi ojciec poszkodowanej Jan Kozodój, który do redakcji Kontaktu 24 przesłał maila z apelem o pomoc. Sprawą zajął się reporter "Faktów" TVN Marek Nowicki.

Przed zabiegiem powiększenia biustu pani Katarzyna była pełną życia, szczęśliwą i sprawną kobietą, dziś jest w stanie wegetatywnym. Jej rehabilitacja to wydatek ponad sześć tysięcy złotych miesięcznie, a większość kosztów ojciec pani Katarzyny musi ponosić sam, bo do tej pory nie uzyskał sądowego zadośćuczynienia i odszkodowania.

Jest wyrok, nie ma pieniędzy

"Wszystko się kończy. Upadłość firmy, zastawione mieszkanie, kredytów co niemiara. Po prostu spirala długów"- mówi reporterowi "Faktów" TVN zrozpaczony Jan Kozodój. Choć wyrok w sprawie karnej zapadł już dwa lata temu, to wciąż nie wiadomo kiedy zakończy się sprawa o odszkodowania. "Jest to postępowanie, które toczy się przed sądem pierwszej instancji. Znaczna cześć materiału dowodowego została już wykonana przez sąd. W chwili obecnej to już końcowy etap" - tłumaczy Anita Kutysz-Pielaszkiewicz, pełnomocnik poszkodowanej. Jednak od wyroku zapewne nastąpi odwołanie, a to oznacza walkę przed sądami wyższych instancji, która może potrwać kilka lat. Tym bardziej, że firma w której był ubezpieczony lekarz nie ma zamiaru płacić za jego błędy. Bo były to błędy rażące... "My jako zakład ubezpieczeń odpowiadamy tylko wtedy, gdy mamy do czynienia z tzw. niedbalstwem zwykłym. Natomiast niedbalstwo rażące (a z takim tu mamy do czynienia) jest w naszym przekonaniu z ubezpieczenia wyłączone" - tłumaczy Bartłomiej Janyga, adwokat Concordia Ubezpieczenia.

Procesy które trwają latami - polska norma

Jak przyznaje Krystyna Barbara Kozłowska, rzecznik praw pacjenta, sytuacja w której znalazła się rodzina pani Katarzyny to w Polsce norma. "Takie sprawy zbyt długo się ciągną przed sądami. Nie ma takiej preferencji dla tych spraw, mimo że wiadomo, że ci ludzie potrzebują pieniędzy na poprawę stanu zdrowia. Ja zwracałam się z tym problemem do ministra sprawiedliwości, ale w tej chwili jeszcze nie wprowadzono zmian, które przyspieszyłyby postępowanie przed sądami cywilnym lub karnym" - stwierdza Krystyna Barbara Kozłowska.

Lekarz, którzy dopuścił się błędu, odmówił wystąpienia przed kamerą.

Autor: kde//tka

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Opady śniegu nawiedziły część Polski w piątek rano. Miejscami obficie padało, a warunki na drogach były trudne. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

Pokazaliście, gdzie znów zrobiło się biało

Pokazaliście, gdzie znów zrobiło się biało

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Nawałnice przeszły w niedzielę przez Arabię Saudyjską. Ulewny deszcz spowodował, że w mieście Dżedda doszło do podtopień. Widać je na nagraniu, które wysłała na Kontakt24 pani Martyna.

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Źródło:
gulfnews.com, Kontakt24

Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W sześciu mieszkaniach przy ulicy Jęczmiennej we Wrocławiu ktoś uszkodził szyby, strzelając w nie najprawdopodobniej z wiatrówki. - Ktoś sobie zabawę urządził. Całe szczęście nikt nie stał przy oknie - zrelacjonował w rozmowie z nami pan Andrzej, jeden z mieszkańców. Sprawą ma zająć się policja.

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Źródło:
Kontakt 24

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24