Malownicze pejzaże, przepiękne kolory, niesamowite widoki. Reporter 24 Karol wybrał się w podróż do Patagonii w Ameryce Południowej, skąd - poza spełnionym marzeniem - przywiózł niezwykłe zdjęcia. Swoją fotorelację przesłał na Kontakt 24.
- W lutym spełniłem marzenie swojego życia i wyjechałem do mekki wszystkich fotografów - rozpoczął swoją opowieść Karol. Reporter 24 przesłał do nas relację ze swojej podróży do Patagonii, krainy geograficznej położonej na terenie Argentyny i Chile w Ameryce Południowej.
Jak powiedział, cała przygoda trwała 25 dni, podczas których 40 godzin spędził w ośmiu samolotach. - 30 000 kilometrów lotu, 3500 kilometrów samochodem, 132 kilometrów pieszo w górach z ponad 25-kilogramowym plecakiem - wyliczał.
"Przywiozłem 15 000 zdjęć"
Podczas swojej podróży Krzysztof dotarł aż do Ushuaia, czyli ostatniego miasta na południowej półkuli. - A nawet jeszcze dalej, do Parku Narodowego Ziemi Ognistej - relacjonował Karol. - Zaledwie 1000 kilometrów dalej zaczyna się Antarktyda - dodał.
- Odwiedziłem z aparatem okolice strzelistych szczytów Fitz Roy i Cerro Torre, ogromny trzeszczący lodowiec Perito Moreno, uznawany za najpiękniejszy park narodowy obu Ameryk - Torres del Paine - wymieniał niezwykłe przystanki swojej wyprawy.
Spełnianie marzenia dokumentował przy pomocy dwóch aparatów fotograficznych, a także telefonów komórkowych oraz drona. - Z wyprawy przywiozłem 15 000 zdjęć i filmów - podsumował.
Jeżeli Ty również chcesz pochwalić się swoją niezwykłą podróżą, prześlij swoje zdjęcia na Kontakt 24! Czekamy na Twoją relację!
Autor: est/ak