Spanikowany jeleń w mieście. Uderzał w budynki, wpadł na płot. "Nie udało się go uratować"

Spanikowany jeleń w Łowiczu

- Akurat jechałem autem, kiedy zobaczyłem, że jakaś kobieta ucieka chodnikiem przed jeleniem. Ja też w pewnym momencie się przestraszyłem - powiedział naszej redakcji Kuba, który przesłał film z Łowicza (woj. łódzkie). Widać na nim, jak spanikowane zwierzę uderza w dwa budynki. Jak poinformowała straż pożarna, kilka minut później jeleń ranił się śmiertelnie próbując przeskoczyć przez ogrodzenie.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Reporter 24 nagrał zwierzę w piątek po godz. 8 rano na ulicy Zduńskiej w Łowiczu. Na filmie widać, jak piesza ucieka przed jeleniem, a ten uderza w dwa budynki.

- Jeleń był chyba wystraszony, dlatego tak się zachowywał, panikował. Nie odpowiadało mu centrum miasta - powiedział autor filmu. Jak dodał, w pewnym momencie sam przestraszył się, że zwierzę może zrobić mu krzywdę. - Bałem się, że skoczy mi na samochód - relacjonował.

"Nie udało się go uratować"

Autor filmu dodał, że kilka minut później jeleń chciał przeskoczyć przez płot na ulicy Browarnej. Niestety, zranił się poważnie w nogę. - Zatrzymałem się i chciałem pomóc. W końcu na miejsce przyjechała straż pożarna - oznajmił mężczyzna.

Zwierzę odniosło bardzo poważne obrażenia. Miało rozerwaną tylną nogę Arkadiusz Makowski, łódzka straż

Łowicka straż pożarna potwierdza, że służby przybyły na miejsce około godz. 8:20. Pojawił się również leśnik, weterynarz i pracownik Centrum Zarządzania Kryzysowego.

- Jeleń nadział się na część ogrodzenia. Weterynarz stwierdził, że zwierzę odniosło bardzo poważne obrażenia. Miało rozerwaną tylną nogę. Podano mu środki przeciwbólowe. Niestety, zwierzęcia nie udało się uratować - poinformował st. kpt. Arkadiusz Makowski, rzecznik prasowy Łódzkiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.

Jak dodał, zwierzęta migrują w te rejony, jednak od kilku lat nie było interwencji związanej z pojawieniem się jelenia w mieście.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Jesień, pora migracji

Jak ostrzega Anna Malinowska z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych, jesień to pora migracji zwierząt z jednych kompleksów leśnych do drugich. - Jesienią mamy więcej takich przypadków. By dostać się do innego kompleksu, zwierzęta muszą przejść przez drogę. Lasów przybywa, zwierząt także. Aby nie dochodziło do takich sytuacji, nie należy dokarmiać zwierząt. Trzeba dobrze zabezpieczać śmietniki, aby zwierzęta się nie uczyły, że człowiek to źródło pożywienia. My dokarmiamy zwierzęta, ale robimy to z głową. Dokarmiamy, kiedy mamy już zimę. Robimy to, by zatrzymać je w lesie - radziła Anna Malinowska.

Jak dodała, uważać powinni szczególnie kierowcy. Największe prawdopodobieństwo spotkania na drodze leśnego zwierzęcia istnieje w jesienne poranki albo wieczory.

Nie dokarmiać, czyli nie szkodzić

Jeleń, którego widać na nagraniu, także wyszedł z lasu. - Wśród ludzi mógł się znaleźć z powodu pożywienia, wiedział, że bliskość człowieka wiąże się z pokarmem. Był ranny, a ranne zwierzęta zachowują się bardzo agresywnie, nie wolno do nich podchodzić, zaczepiać czy głaskać. Należy wezwać służby weterynaryjne albo lokalną straż - podpowiedziała Malinowska.

Jak sprecyzowała, ranne, agresywne zwierzęta bezpiecznie się usypia, by później móc im pomóc. W tym przypadku jednak nie udało się uratować rannego jelenia.

Autor: mz,ak/aw

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Potężna ulewa nawiedziła Dubaj i spowodowała, że zalane zostały drogi, metro i lotnisko. O sytuacji w największym mieście Zjednoczonych Emiratów Arabskich opowiadali Polacy.

"Zamknięte są szkoły, biura". Relacje Polaków z zalanego Dubaju

"Zamknięte są szkoły, biura". Relacje Polaków z zalanego Dubaju

Źródło:
Kontakt 24, Reuters

Potężna ulewa w Dubaju doprowadziła do licznych podtopień. Pod wodą znalazło się wiele dróg. - Po przejechaniu kilku kilometrów znaleźliśmy się na głównej drodze i utknęliśmy na wiele godzin - relacjonowała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 pani Joanna.

"Ponad 16 godzin spędziłam w taksówce, żeby przejechać kilka kilometrów". Relacja Polki z Dubaju

"Ponad 16 godzin spędziłam w taksówce, żeby przejechać kilka kilometrów". Relacja Polki z Dubaju

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

W Koszalinie o fotel prezydenta walczą urzędujący od 2010 roku Piotr Jedliński i wicemarszałek województwa Tomasz Sobieraj. W centrum miasta pojawił się baner z krytycznymi hasłami wobec aktualnego prezydenta. Plakat został zamalowany napisem "Stop hejt!" i zdjęty. Wideo dostaliśmy na Kontakt 24. Druga tura wyborów samorządowych już w najbliższą niedzielę.

Emocje przed drugą turą wyborów. Plakat zamalowano i zdjęto. Nagranie

Emocje przed drugą turą wyborów. Plakat zamalowano i zdjęto. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt 24

W pobliżu centrum handlowego na Pradze Południe doszło we wtorek wieczorem do zderzenia trzech aut. Policja przekazała, że sprawca kolizji był nietrzeźwy. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Wieczorne zderzenie trzech aut, sprawca był nietrzeźwy

Wieczorne zderzenie trzech aut, sprawca był nietrzeźwy

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

We wtorek w godzinach porannych zabytkowa Giełda Papierów Wartościowych w Kopenhadze stanęła w płomieniach. - Dookoła widać jedynie czarny dym. To bardzo trudne patrzeć na płonącą bardzo ważną część historii Danii - relacjonowała pani Dominika. Nagrania z pożaru otrzymujemy na Kontakt 24.

"Widziałam kilku Duńczyków, którzy płakali na ulicy". Pożar zabytkowej Giełdy Papierów Wartościowych

"Widziałam kilku Duńczyków, którzy płakali na ulicy". Pożar zabytkowej Giełdy Papierów Wartościowych

Ciała martwych 29 krów odnaleziono w prywatnym gospodarstwie w miejscowości Smólsk (woj. kujawsko-pomorskie). Zwierzęta nie miały zapewnionej odpowiedniej opieki, w tym pokarmu i dostępu do wody. Do sprawy zatrzymano 48-latka. Informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Kilkadziesiąt martwych krów w gospodarstwie. "Nie miały pokarmu i dostępu do wody"

Kilkadziesiąt martwych krów w gospodarstwie. "Nie miały pokarmu i dostępu do wody"

Źródło:
tvn24.pl

Aktywiści związani z organizacją Ostatnie Pokolenie ponownie próbowali blokować mosty w Warszawie. Dzisiaj rano pojawili się na mostach Poniatowskiego i Gdańskim. Były utrudnienia. Dzień wcześniej pięć osób położyło się na jezdni Świętokrzyskiego.

Aktywiści ponownie próbowali blokować warszawskie mosty

Aktywiści ponownie próbowali blokować warszawskie mosty

Źródło:
tvnwarszawa.pl /PAP

Po wyjątkowo ciepłym początku kwietnia do Polski powróciła zimowa aura. Śnieg spadł we wtorek rano na północy kraju. Ochłodzenie może trwać nawet do końca kwietnia.

Załamanie pogody. Wróciły opady śniegu

Załamanie pogody. Wróciły opady śniegu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24, TVN24

W czwartek późnym wieczorem w warszawskich Włochach doszło do pożaru miejskiego autobusu. Żaden pasażer nie ucierpiał, ale pojazd spłonął doszczętnie. Zdjęcia z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Spłonął miejski autobus

Spłonął miejski autobus

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W centrum handlowym w Sydney doszło do ataku nożownika, w którym sześć osób zginęło, a kilka, w tym małe dziecko, zostało rannych. W tym czasie w galerii zakupy z córką robiła pani Joanna. "Zaczęła się panika. Wtedy już wiedzieliśmy, że na zewnątrz jest osoba, która rani ludzi nożem".

"Zaczęła się panika. Słyszeliśmy strzały". Polka o ataku w Sydney

"Zaczęła się panika. Słyszeliśmy strzały". Polka o ataku w Sydney

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt 24

W nocy doszło do pożaru na poddaszu w zabytkowej kamienicy w Głogowie (woj. dolnośląskie). Jedna osoba została poszkodowana. Na miejscu działa dziewięć zastępów straży pożarnej. Na ten moment nie wiadomo, co wywołało pożar. Zdjęcia i wideo otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pożar zabytkowej kamienicy. Jedna osoba poszkodowana

Pożar zabytkowej kamienicy. Jedna osoba poszkodowana

Źródło:
tvn24.pl

Nie znaleziono obiektu latającego, który miał spaść w środę w okolicy Gorzyczek (woj. śląskie). Osoba zgłaszająca widziała lecącą nisko awionetkę, a potem dym. Z kolei Polska Agencja Żeglugi Powietrznej odebrała z tej samej okolicy sygnał alarmowy niewiadomego pochodzenia. Informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24. 

Dym, sygnał alarmowy i nocne poszukiwania awionetki. Nic nie znaleźli

Dym, sygnał alarmowy i nocne poszukiwania awionetki. Nic nie znaleźli

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl/ Kontakt24

Wielka Brytania zmaga się z silnym wiatrem i ulewami. Dochodzi do gwałtownych powodzi. Najtrudniejsza sytuacja jest na południu Anglii, gdzie ewakuowano część osób z kompleksu domków letniskowych i pola kempingowego. Jedna osoba z objawami hipotermii trafiła do szpitala. Zalane są niektóre drogi, wystąpiły utrudnienia na kolei.

Wichury i powodzie w Anglii. Setki osób ewakuowano

Wichury i powodzie w Anglii. Setki osób ewakuowano

Źródło:
The Independent, BBC, Reuters, Kontakt 24