Spadła nissanem ze skarpy. "Została zakleszczona"
Z czterometrowej skarpy spadł nissan kierowany przez kobietę za miejscowością Wolin (woj. zachodniopomorskie). Aby wydobyć 38-latkę z częściowo zgniecionego samochodu, potrzebna była interwencja straży pożarnej. Zdjęcia zamieściły na Kontakcie 24 serwisy kamienskie.info i ikamien.pl.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 11 za miejscowością Wolin na drodze w kierunku Darzowic. "38-letnia kobieta wpadła w poślizg i zjechała ze skarpy o wysokości ok. 4 metrów. Została zakleszczona w samochodzie. Dopiero po kilkudziesięciu minutach służbom udało się ją uwolnić" - relacjonowała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 st. sierż. Marta Szołtun z zespołu prasowego policji w Kamieniu Pomorskim.
Jak dodała, kobieta została opatrzona w karetce pogotowia i zabrana do szpitala. "Okazało się, że 38-latka była trzeźwa" - dodała Szołtun.
Policjantka poinformowała, że droga, z której spadł nissan została odblokowana w obydwu kierunkach ok godz. 13.
Autor: ap/ja
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Na brzegu w miejscowości Niechorze (Zachodniopomorskie) świadkowie zauważyli w wodzie ciało. Na miejsce skierowano służby. Policja potwierdziła, że to 16-latek, który w poniedziałek zniknął pod wodą w Dziwnówku.
Zniknął pod wodą w Dziwnówku, morze wyrzuciło ciało w Niechorzu. Policja potwierdza śmierć 16-latka
Po obfitych opadach deszczu trudna sytuacja panuje w mieście Tolkmicko (woj. warmińsko-mazurskie), gdzie wciąż trwa wypompowywanie wody z zalanych terenów. Strażacy mają dużo pracy w Nowym Dworze Gdańskim (woj. pomorskie), gdzie zalanych zostało około 300 domów i w Elblągu, gdzie woda popłynęła głównymi ulicami.
Ulewy w Polsce. Zalanych kilkaset domów, woda płynąca ulicami
Co najmniej 2606 interwencji związanych z niebezpieczną pogodą odnotowali w poniedziałek polscy strażacy. Trudne warunki panowały od południowych krańców kraju po Wybrzeże. W działaniach brało udział ponad 16 tysięcy strażaków i ochotników.
Ponad 2600 zgłoszeń po ulewach w Polsce
W wyniku intensywnych opadów, które w ciągu ostatnich kilku dni przeszły nad Szczecinem, ucierpiało kilkadziesiąt działek na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych "Górki Ustowskie". - Po trzech godzinach opadów, woda potrafi sięgać działkowcom do pach - opisuje mężczyzna, który o sprawie poinformował Kontakt24.
Ogień został zauważony w restauracji fast food w Grudziądzu przed południem w niedzielę. W środku było około 50 osób, pracowników i klientów. Uciekli przed przybyciem strażaków, nic nikomu się nie stało. Restauracja liczy straty, są wysokie.