Awionetka rozbiła się tuż przed południem w Głębinowie, w okolicy Jeziora Nyskiego (woj.opolskie). Dwie osoby poniosły śmierć na miejscu. Straż pożarna i policja zabezpieczają teren do czasu przybycia komisji mającej zbadać przyczyny wypadku. Zdjęcie z miejsca zdarzenia zamieścił na swoim profilu w Kontakcie 24 lokalny portal 24opole.pl.
Jak powiedział w rozmowie z tvn24.pl mł. bryg. Mirosław Muszyński ze straży pożarnej w Nysie, samolot spadł około 700 metrów od turystycznego lądowiska. "Lekarz stwierdził na miejscu śmierć dwóch mężczyzn. Wraz z policją zabezpieczyliśmy teren i czekamy na przybycie komisji mającej zbadać przyczyny" - mówił Muszyński.
Jak wynika z relacji służb, mężczyźni, którzy zginęli byli w wieku 40-50 lat. "Z relacji świadków wynika, że samolot rozbił się podczas wykonywania jakichś lotniczych ewolucji. Przed wypadkiem pilot nawiązał kontakt z położonym niedaleko Nysy prywatnym lotniskiem, na którym miał zamiar wylądować" - powiedział rzecznik opolskiej policji, nadkom. Maciej Milewski. Ze wstępnych ustaleń służb wynika, że awionetka była najprawdopodobniej zarejestrowana poza granicami Polski, przyleciała z czeskich Mikulowic, a ofiarami są pilot i właściciel awionetki, oraz jego pasażer.
Autor: mkg/aj//ja