Tragiczny wypadek motocyklisty na trasie S7 w pobliżu miejscowości Zielonka Pasłęcka (woj. warmińsko-mazurskie). Jak podała policja, mężczyzna stracił panowanie nad motocyklem, spadł z niego i został przejechany przez osobówkę. 25-latek zginął na miejscu. Informację i zdjęcia z miejsca wypadku otrzymaliśmy od portalu expresselblag.pl.
Zgłoszenie o wypadku policja otrzymała około godz. 18.
- Według wstępnych ustaleń policji, mężczyzna stracił panowanie nad motocyklem, spadł z niego i został przejechany przez samochód osobowy. Motocyklista zginął na miejscu - poinformował Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Mężczyzna, który zginął, był policjantem. Wracał po służbie z Gdańska do Iławy.
Jak dodał Sawicki, 57-letni kierowca osobówki był trzeźwy.
"Nie zdążyłem wyhamować"
- Przede mną jechał samochód na niemieckich numerach rejestracyjnych. Nagle, kierowca odbił kierownicą. Początkowo - w ułamku sekundy - pomyślałem, że dojdzie do wypadku. Nie przypuszczałem, co stanie się za chwilę - relacjonował w rozmowie z dziennikarzami portalu expresselblag.pl kierowca osobówki.
- Nie zdążyłem wyhamować. Nawet nie zdążyłem wcisnąć hamulca i najechałem na tego człowieka - dodał.
Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności wypadku.
Pas na S7 w kierunku Warszawy był zablokowany. Jak poinformowała przed godz. 22 Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad utrudnienia zakończyły się.
Autor: kz//tka