"Sople rosną w oczach". Wzrasta zagrożenie
O niebezpiecznych soplach, zwisających z dachów budynków, pisaliśmy już nie raz. Jednak problem wciąż nie znika, a tworzące się na gzymsach coraz większe bryły lodu stwarzają niebezpieczeństwo dla przechodniów. Zdjęcia sopli na budynkach w różnych miastach Polski, umieścili w swoich profilach Reporterzy 24.
Powstawaniu sopli sprzyja nawet najmniejsze ocieplenie, a duże lodowe bryły stanowią ogromne zagrożenie dla przechodniów oraz stojących pod budynkami samochodów. Niedawno pisaliśmy o gigantycznym soplu, który wpadł przez świetlik do jednej z warszawskich kawiarni i tylko cudem nikomu nie wyrządził krzywdy. Każdej zimy wiele osób zostaje rannych z winy spadających sopli, a nieszczęściu można zapobiec.
Odpowiedzialność leży po stronie administratorów
Usuwanie śniegu i lodu z dachów należy do administratorów budynków. Jeśli zarządca nie wywiązuje się ze swoich obowiązków, należy poinformować o tym straż miejską, policję lub nadzór budowlany.
Właściciel takiego budynku dostanie najpierw pouczenie i czas na usunięcie niebezpieczeństwa. Jeżeli sytuacja się nie zmieni, grozi mu mandat nawet do 500 zł. W przypadku, gdy sopel spadnie na przechodnia, poszkodowany może pozwać właściciela budynku i żądać odszkodowania.
Autor: pś//tka
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Indyjski samolot bojowy rozbił się w piątek podczas pokazu na Dubai Air Show. Zginął pilot. Zdjęcia z miejsca zdarzenia dostaliśmy na Kontakt24.
Katastrofa podczas pokazu lotniczego w Dubaju. "Widok jest straszny"
Jeden z budynków sfinansowanych z firmowanego przez Przemysława Czarnka programu willa plus właśnie trafił na sprzedaż. Został wystawiony za kwotę ponad trzykrotnie wyższą od pierwotnej ceny zakupu. Kilka miesięcy wcześniej ministerstwo edukacji zapowiedziało, że wystąpi o zwrot przekazanej dotacji.
Willa plus. Pierwsza nieruchomość wystawiona na sprzedaż, cena trzykrotnie wyższa
W części kraju sypnęło śniegiem. Biało zrobiło się między innymi na Pomorzu oraz Warmii i Mazurach. Zdjęcia i nagrania pokrytego białym puchem krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.
Spadł śnieg. Zimowa aura nastała w części kraju
Na skrzyżowaniu ulic Malczewskiego i Niepodległości doszło do zderzenia pięciu aut. Policja podała, że poszkodowany został jeden z kierowców, trafił do szpitala.
Zderzenie pięciu aut, jeden z kierowców w szpitalu
- Źródło:
- Kontakt24, tvnwarszawa.pl
W Krakowie na ulicy Komandosów doszło do rozszczelnienia instalacji gazowej. Słup ognia sięgał 20 metrów. Po kilku godzinach dopływ paliwa do uszkodzonego odcinka gazociągu został odcięty, a płomień został dogaszony. Policja wszczęła postępowanie.
Wyciek gazu w Krakowie. Słup ognia sięgał 20 metrów
Policjantka jednej z opolskich komend została zatrzymana. Powodem - jak mówi prokuratura - było podejrzenie, że mogła prowadzić samochód pod wpływem alkoholu. Nie stosowała się też do poleceń funkcjonariusza próbującego przeprowadzić kontrolę. Kobieta odmówiła badania alkomatem, więc pobrano jej krew.
Policjantka zatrzymana. "Nie stosowała się do poleceń, odmówiła badania alkomatem"
W jednym z domów pogrzebowych we Wrocławiu podczas pożegnania bliskiego doszło do poważnej pomyłki. W trumnie zamiast ciała zmarłego bliscy zobaczyli obcego mężczyznę ubranego w jego rzeczy. Na miejsce wezwano policję.
Pomyłka w domu pogrzebowym. Rodzina zobaczyła ciało obcego mężczyzny
Pies pana Karola z Białegostoku został zagryziony przez innego czworonoga. Okazało się, że zwierzę najprawdopodobniej uciekło z kojca przy domu. - W pobliżu jest plac zabaw, z którego korzystają dzieci. Zagrożenie było ogromne - zauważa opiekun zagryzionego pudla.
Pies wybiegł na ulicę, zagryzł pudelka. "Atak był gwałtowny"
W nocy z wtorku na środę w wielu miejscach na świecie, w tym w Polsce, pojawiła się zorza polarna. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia i nagrania rozświetlonego nieba. Wiele wskazuje na to, że to nie koniec aktywności zorzowej w naszym regionie.
Zorza polarna w Polsce. "To dopiero przedsmak"
Cztery zastępy straży pożarnej walczyły z pożarem mieszkania na piątym piętrze bloku przy ulicy Chełmżyńskiej w Rembertowie. - W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Mieszkańcy ewakuowali się jeszcze przed przyjazdem służb - przekazuje brygadier Karol Kroć rzecznik prasowy mazowieckiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Pościg za kradzionym volkswagenem transporterem rozpoczął się na terenie Czech, a zakończył w miejscowości Odra na Śląsku. Uciekający mężczyźni wjechali do Polski, gdzie do akcji dołączyli policjanci z Raciborza i Wodzisławia Śląskiego. Dzięki blokadzie drogi udało się zatrzymać pojazd, w którym znajdowało się dwóch obywateli Czech.
Międzynarodowy pościg za skradzionym busem
40-letni mężczyzna w Boguszowie-Gorcach (woj. dolnośląskie) próbował wjechać samochodem terenowym na stok narciarski. Auto koziołkowało i stoczyło się około 200 metrów w dół zbocza. Poszkodowanego śmigłowcem zabrało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
