„We wtorek na Krakowskim Przedmieściu ponownie pojawili się „Solidarni 2010"" – informuje redakcję warszawski Reporter 24 WRA. Wczorajsza interwencja policji zakończyła się zatrzymaniem trzech osób. Dziś przed Pałacem Prezydenckim „Solidarni 2010" ponownie protestują, tym razem jednak straż miejska ma związane ręce.
„Protestujący w czteroosobowych grupach spacerują z namiotem. Na razie obserwujemy sytuację" – powiedziała tvnwarszawa.pl Monika Niżniak, rzeczniczka stołecznej straży.
„Ogrodowy namiot jest trzymany w powietrzu przez cztery osoby. Po pierwsze namiot nie stoi na ziemi, po drugie w proteście nie bierze udziału więcej niż 15 osób (większość to gapie) dlatego nie ma podstaw do interwencji . Doszło do kilku słownych spięć i drobnych przepychanek. Kilka gorzkich słów usłyszał także Pan prof. Tomasz Nałęcz gdy pieszo kierował się w stronę Pałacu Prezydenckiego" – relacjonuje Reporter 24 WRA.
Namiot, który przynieśli ze sobą protestujący, będzie przez nich noszony codziennie w godzinach 7.00 -22.00 na trasie od Pałacu Prezydenckiego do placu Zamkowego. Poprzedni, w poniedziałek uprzątnęli pracownicy Zarządu Dróg Miejskich w asyście strażników miejskich. Powodem było nielegalnie postawiono go w pasie drogi. Wtedy też miało dojść do pobicia przez strażników miejskich jednego z dziennikarzy "Gazety Polskiej" Michała Stróżyka, który co najmniej do jutra pozostanie w szpitalu.
Autor: am/jaś