Nowoczesne technologie słoneczne wkraczają do transportu kolejowego. Korzystają z ich m.in. Belgowie, którzy dysponują potężnym tunelem, na dachu którego zamontowano baterie słoneczne napędzające linię szybkiej kolei. Swój eksperyment z wykorzystaniem tego typu energii zrobił też Jakub Gołembski, a film z jego wynikiem zamieścił na swoim profilu w Kontakcie 24.
Na filmie zamieszczonym przez Jakuba Gołembskiego możemy zobaczyć mknącą po jednym torze maleńką "lokomotywę" z baterią słoneczną na dachu.
"Mój model dzięki energii słonecznej przebył trasę z Leszna do Wilkowic w Wielkopolsce. W ciągu 91 minutowej podróży nie pobrał z trakcji, której z resztą na tej linii nie ma, ani wata prądu" – pisze Jakub Gołembski, student... Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Skąd u studenta artystycznej uczelni zainteresowania charakterystyczne raczej dla żaka z politechniki? "W swoich pracach poruszamy sprawy społeczne, ekologiczne, energetyczne i informacyjne starając się wpływać przede wszystkim na myślenie, bo od tego wszystko się zaczyna, a przynajmniej powinno" - uważa internauta.
"Dobre pomysły zaczynają się zawsze od zabawki"
O to, czy zaproponowane przez Jakuba Gołembskiego rozwiązanie można wcielić w życie, zapytaliśmy ekspertów. "Realizacja tego pomysłu jest bez szans. Powierzchnia dachu pociągu w stosunku do zapotrzebowania energetycznego jest za mała. Do tego dochodzi skomplikowanie całego systemu" - tłumaczy Karol Jagucki, szef firmy Uniterm produkującej kolektory słoneczne. "Baterie mogą natomiast zasilić oświetlenie czy ogrzewanie pociągu" - dodaje Jagucki.
W podobnym duchu wypowiada się dr inż. Ryszard Janecki, adiunkt na Wydziale Transportu Politechniki Śląskiej. "Sądzę, że masa pociągu jest zbyt duża, aby można było go napędzić bateriami zamontowanymi na dachu wagonu. Jednak dobre pomysły zaczynają się zawsze od zabawki i zawsze są krytykowane" – mówi dr inż. Janecki. Jak dodaje, jeżeli student-wynalazca przyszedłby do niego z taką inicjatywą, wtedy z chęcią rozpocząłby odpowiednie obliczenia matematyczne.
Pociąg napędzany energią słoneczną
Na początku czerwca w okolicach Antwerpii w Belgii ruszył pierwszy szybki pociąg napędzany energią uzyskaną z 16 tys. paneli słonecznych położonych na dachu tunelu kolejowego (liczącego 3,4 km długości).
Jak informowała Polska Agencja Prasowa, powołując się dziennik "Le Monde", skład stanowi część superszybkiej linii kolejowej łączącej Antwerpię z Amsterdamem. Linie kolejowe są w stanie uzyskać z powierzchni 50 tys. metrów kwadratowych (około 8 boisk piłki nożnej) 3,3 tys. MWh.
Energia ta pozwoli czterem tysiącom super szybkich pociągów nie tylko "jeździć na energii słonecznej", ale też przekazywać nadwyżkę prądu do systemu na dworcach kolejowych w Belgii, by je oświetlić i ogrzać - pisze "Le Monde" i podkreśla, że do uzyskania dodatkowej energii wystarczy wykorzystać wolne powierzchnie dachów (np. dworców i hangarów) oraz puste tereny i zainstalować tam panele słoneczne.
Autor: MP//tka