Śmigłowiec, który gasił pożar lasu, awaryjnie lądował w zbiorniku wodnym

Materiał użytkownika

Śmigłowiec należący do Lasów Państwowych awaryjnie lądował w zbiorniku wodnym w Rogoźniku (Śląskie). Jak przekazały służby, maszyna brała udział w akcji gaszenia pożaru lasu. Najprawdopodobniej doszło do awarii podczas próby nabrania wody. Pilot samodzielnie wydostał się z maszyny. Nagranie i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Helikopter zatopiony w zalewie Rogozińskim

Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu w miejscowości Rogoźnik.

CZYTAJ RÓWNIEŻ NA TVN24.PL

Śmigłowiec przed wypadkiem brał udział w gaszeniu pożaru lasu administrowanego przez Nadleśnictwo Świerklaniec. Marek Mróz z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach przekazał, że do zdarzenia doszło, kiedy pilot usiłował nabrać wody do pojemnika podczepionego do śmigłowca.

- Za sterami maszyny siedział doświadczony pilot. W związku z problemami technicznymi podjął on świadomą decyzję o wodowaniu - wyjaśnił.

Przekazał, że pilot samodzielnie opuścił śmigłowiec i wszedł na elementy kadłuba wystające nad powierzchnię wody. Tam czekał na pomoc.

"Usłyszałem hałas"

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie z akcji ratunkowej po lądowaniu awaryjnym śmigłowca. Pan Adam, jego autor wyjaśnił, że mieszka niedaleko miejsca zdarzenia.

- Nie widziałem jak spadał, ale później usłyszałem hałas na polanie niedaleko mojego domu, bo tam lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Zastanawiałem się, co się dzieje, więc poszedłem sprawdzić i wtedy zobaczyłem, to co widać na nagraniu, czyli helikopter w wodzie i akcję ratowniczą - relacjonował.

Służby zawiadomił inny pilot

W gaszeniu pożaru lasu, po którym doszło do wypadku, uczestniczył też samolot Dromader, którego pilot obserwował całe zajście. To on zaalarmował służby i przekazał, że pilotowi śmigłowca najpewniej nie stała się krzywda po przyziemieniu.

Młodszy brygadier Szymon Gwóźdź ze straży pożarnej w Będzinie przekazał, że pilotowi na brzeg pomógł dostać się strażak, który podpłynął wpław do maszyny.

Jak dodał, w kulminacyjnym momencie działań, w akcji udział brało 28 zastępów strażaków z dziewięciu zastępów Państwowej Straży Pożarnej.

Służby zabezpieczały wyciek paliwa z maszyny, a pilot śmigłowca został przetransportowany do szpitala. - Jego stan jest stabilny. Na szczęście nie przebywał długo w wodzie. Ponieważ jednak mówimy o wypadku lotniczym, stan zdrowia pilota musi być monitorowany - poinformował Marek Mróz z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.

Na miejsce wypadku wezwano Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych.

Trwają przygotowania do wyciągnięcia śmigłowca. Najpierw do wody wejdą nurkowe, sprawdzą, jak bezpiecznie podnieść śmigłowiec.

Autor: bż, est/ gp / Źródło: Kontakt 24, tvn24.pl

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

W Rembertowie doszło do zderzenia autobusu miejskiego z autem osobowym. Na miejscu pracowali strażacy. Poszkodowane zostały dwie osoby.

Dwie osoby poszkodowane po zderzeniu auta z autobusem

Dwie osoby poszkodowane po zderzeniu auta z autobusem

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Temperatura powietrza w poniedziałkowy poranek spadła poniżej zera stopni Celsjusza. Najzimniej było w Terespolu, gdzie odnotowano -5 stopni. Sprawdź, gdzie jeszcze ścisnął mróz.

Lodowaty poranek w Polsce. Gdzie było najzimniej?

Lodowaty poranek w Polsce. Gdzie było najzimniej?

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW

Zorza polarna pojawiła się w nocy z soboty na niedzielę na Polskim niebie. W niektórych regionach obserwacjom sprzyjała pogoda - niebo było bezchmurne. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

Światła Północy pomalowały niebo nad Polską

Światła Północy pomalowały niebo nad Polską

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W okolicach Dylewskiej Góry na Warmii i Mazurach pojawiła się biała tęcza. Zdjęcia nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Pierwszy raz widziałem to zjawisko, bajkowe doświadczenie"

"Pierwszy raz widziałem to zjawisko, bajkowe doświadczenie"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Kotka Pepsi, znana z tego, że szybko wracała do domu, tym razem zniknęła na tydzień. Wróciła w stanie agonalnym z 18 ranami postrzałowymi na ciele. - Ktoś potraktował ją jak żywą tarczę - mówi właścicielka zwierzęcia z Wrocławia. Sprawą zajmuje się policja. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Ktoś strzelał do kotki. Zwierzę wróciło do domu z 18 ranami

Ktoś strzelał do kotki. Zwierzę wróciło do domu z 18 ranami

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji Słodowiec pies wbiegł na tory metra. Trwały poszukiwania zwierzaka. W związku ze zdarzeniem z ruchu wyłączono sześć stacji pierwszej linii kolejki. Pociągi kursowały na skróconej trasie Kabaty - Dworzec Gdański.

Pies biegał po torach metra. Sześć stacji wyłączono z ruchu

Pies biegał po torach metra. Sześć stacji wyłączono z ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Problem z dodzwonieniem się na numery alarmowe został szybko rozwiązany - poinformowała rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka. Dotyczył on telefonów niektórych operatorów komórkowych. Obecnie trwa ustalanie przyczyn zdarzenia.

Awaria numerów alarmowych naprawiona. MSWiA o możliwych przyczynach

Awaria numerów alarmowych naprawiona. MSWiA o możliwych przyczynach

Źródło:
PAP, TVN24

Obsługa samolotu, który miał wystartować z lotniska w podkrakowskich Balicach, zauważyła dym w kabinie. Maszyna jest uziemiona, a pasażerowie wrócili do terminalu. Jak mówi jedna z podróżnych, zapanował "lekki popłoch", jednak ewakuacja za pomocą zjeżdżalni przebiegła sprawnie.

Dym w kabinie samolotu. "Zgasło światło, zapanował lekki popłoch"

Dym w kabinie samolotu. "Zgasło światło, zapanował lekki popłoch"

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

W sobotę wieczorem klienci nie mogli wyjechać z podziemnego parkingu Galerii Młociny. W korku spędzili nawet trzy godziny. Niektórzy zapowiedzieli, że to ich ostatnia wizyta w tym centrum. To nie pierwsza taka sytuacja, o paraliżu informowaliśmy już w ubiegłym roku.

Trzy godziny w korku na podziemnym parkingu pełnym spalin

Trzy godziny w korku na podziemnym parkingu pełnym spalin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Martwa foka została wyrzucona na brzeg na plaży w Ustce. Zauważył ją internauta, który przesłał materiał na Kontakt24. Jak przekazały służby,wierzę zostało zabezpieczone, ale jego stan nie pozwala określić przyczyny zgonu.

Martwa foka na plaży w Ustce

Martwa foka na plaży w Ustce

Źródło:
Kontakt24

Na autostradzie A1 na pasie w kierunku Łodzi zapalił się samochód osobowy. Na miejscu interweniowały cztery zastępy straży pożarnej. Jak informują służby, ogień został już opanowany, a jeden pas ruchu jest przejezdny. 26-letni kierowca nie doznał obrażeń. Film ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Auto w płomieniach na autostradzie. Są utrudnienia w ruchu. Nagranie

Auto w płomieniach na autostradzie. Są utrudnienia w ruchu. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Policjant postrzelił amstaffa, który rzucił się na niego podczas interwencji w Krakowie. Pies wybiegł z mieszkania, gdy funkcjonariusze obezwładniali jego agresywnego właściciela. Ranne zwierzę trafiło pod opiekę pracowników schroniska.

Zatrzymywali mężczyznę, z mieszkania wybiegł amstaff. Padł strzał

Zatrzymywali mężczyznę, z mieszkania wybiegł amstaff. Padł strzał

Źródło:
Kontakt24

Od 1 października miał studiować urbanistykę w języku angielskim. Tuż przed rozpoczęciem roku akademickiego dowiedział się, że kierunek nie zostanie uruchomiony. Niedoszły student nie kryje żalu, a rzecznik Politechniki Warszawskiej zapewnia, że poszkodowanym zaproponowano pokrewne studia na uczelni.

Miał zaczynać studia. W ostatniej chwili dowiedział się, że ich nie będzie

Miał zaczynać studia. W ostatniej chwili dowiedział się, że ich nie będzie

Źródło:
TVN24+

To miał być zasłużony odpoczynek, skończyło się na ogromnym stresie. Pasażerowie lotu z Warszawy na Wyspy Kanaryjskie zostali bez bagaży.

Samolot opóźniony, bagaże nie doleciały. "Pięć dni walczę o odzyskanie swoich rzeczy"

Samolot opóźniony, bagaże nie doleciały. "Pięć dni walczę o odzyskanie swoich rzeczy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl