Śmierć pasażera i awaria trakcji zatrzymały pociąg. Wielogodzinne opóźnienie

Blisko dziewięć godzin opóźnienia pociągu

W pociągu relacji Katowice-Słupsk zmarł pasażer. Do tragicznego zdarzenia doszło w Pleszewie (Wielkopolskie). Pozostali podróżni zostali przeniesieni do innych wagonów, a po zakończeniu działań służb mieli ruszyć dalej. Na trasie doszło jednak do awarii sieci trakcyjnej, która zatrzymała skład na kolejne godziny. Pociąg dotarł na miejsce dopiero przed północą. Informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pociąg TLK "Gwarek" wyjechał z Katowic w sobotę o godzinie 5:41 i miał dotrzeć do Słupska o 14:43.

Na stacji w miejscowości Pleszew pociąg został zatrzymany po raz pierwszy, kiedy zasłabł jeden z jego pasażerów.

Zmarł 75-letni mężczyzna

- Mężczyzna podróżował w przedziale na miejscu siedzącym. Zostało wezwane pogotowie, jednak mimo podjętej reanimacji zmarł - przekazała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 Agnieszka Serbeńska z biura prasowego PKP Intercity.

Na miejscu pracowała również policja. - Otrzymaliśmy informację o śmierci 75-letniego pasażera, który najprawdopodobniej zmarł z przyczyn naturalnych - potwierdził podkomisarz Maciej Święcichowski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Zaznaczył, że zdarzenie nie miało znamion kryminalnych.

- Wagon, w którym doszło do zdarzenia, został zamknięty. Pasażerowie zostali przeniesieni do innych wagonów. Wszyscy podróżujący podczas postoju otrzymali wodę - przekazała Agnieszka Serbeńska. Dodała, że po zakończeniu działań policji pociąg ruszył w dalszą trasę.

Zasłabła kierowniczka pociągu, pasażerowie w szpitalu

Niedługo później, w Rogoźnie Wielkopolskim, na trasie doszło do uszkodzenia sieci trakcyjnej i pociąg po raz kolejny stanął na ponad pięć godzin.

- Awaria została usunięta około godziny 17:30, ale o szczegółach opóźnienia musi wypowiadać się przewoźnik, ponieważ wiem, że miało dojść do połączenia dwóch pociągów - powiedział Karol Jakubowski z biura prasowego PKP PLK po godzinie 19.

Te informacje potwierdzała Agnieszka Serbeńska, która przekazała, że pociąg TLK "Gwarek" jedzie w dalszą podróż, jako pociąg połączony z jadącym do Kołobrzegu EIC "Malczewski", w którym zepsuła się lokomotywa. Opóźnienie "Malczewskiego" sięgało 200 minut, TLK "Gwarek" - powyżej 500.

Pasażerowie "Gwarka" kilkakrotnie otrzymali wodę do picia. Część przesiadła się już do "Malczewskiego", w którym jest klimatyzacja. Agnieszka Serbeńska, PKP Intercity

Przedstawicielka PKP Intercity potwierdziła również, że pogotowie ratunkowe przyjeżdżało w Rogoźnie jeszcze do trzech osób: kierowniczki pociągu, która zasłabła, a do szpitala zabrano pasażerkę z dwójką dzieci.

400 pasażerów, dziewięć godzin utrudnień

- Pasażerowie "Gwarka" kilkakrotnie otrzymali wodę do picia. Część przesiadła się już do "Malczewskiego", w którym jest klimatyzacja. W Białogardzie składy zostaną rozłączone, tam też ponownie będzie podana woda - relacjonowała Serbeńska.

Zaznaczyła, że nie było możliwości, aby zapewnić komunikację zastępczą dla 400 podróżujących, a także nie było jak przygotować posiłków dla tylu osób. Przedstawicielka Intercity przyznała, że sytuacja "była trudna dla wszystkich", ale zapewniła, że pasażerowie mogą składać reklamacje.

Pociąg TLK "Gwarek" w Pleszewie stał blisko trzy godziny. Do stacji Rogoźno Wielkopolskie dojechał o godzinie 13.35, gdzie stanął na ponad 5 godzin. Według pierwotnego planu, powinien być w Słupsku przed godziną 15.

- Pociąg PKP "Gwarek" dojechał do Słupska o godzinie 23.45 z opóźnieniem wynoszącym 540 minut - poinformowała w niedzielę Agnieszka Serebeńska.

Opóźnienie pociągu TLK "Gwarek", stan na godzinę 21:50infopasazer.intercity.pl

Autor: est/popi / Źródło: Kontakt 24, PAP

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Na początku maja w Toruniu dwóch przechodniów reanimowało nieprzytomną kobietę. Jedną z osób, która starała się pomóc poszkodowanej był pan Jan z Gdańska. - Myślałem, że już jej nie uratujemy. Ale w pewnym momencie zaczęła oddychać. To był prawdziwy cud nad Wisłą - mówi mężczyzna. Informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Reanimował nieprzytomną kobietę w centrum miasta. "To był prawdziwy cud nad Wisłą"

Reanimował nieprzytomną kobietę w centrum miasta. "To był prawdziwy cud nad Wisłą"

Źródło:
tvn24.pl

Tej nocy niebo rozświetliła Pełnia Kwiatowego Księżyca. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia na których widać, jak prezentowało się to zjawisko. Nasz naturalny satelita mógł wydawać się odrobinę mniejszy i ciemniejszy niż zwykle.

Za nami mikropełnia Księżyca

Za nami mikropełnia Księżyca

Aktualizacja:
Źródło:
timeanddate.com, "Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

W Katowicach zatrzymano mężczyznę, który awanturował się przed sklepem. Policjanci podali, że "trzymał w ręce przedmiot przypominający pilnik". Miał też przy sobie dwa noże.

Mężczyzna z nożami zatrzymany przed sklepem w Katowicach

Mężczyzna z nożami zatrzymany przed sklepem w Katowicach

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Przed przejściem dla pieszych zatrzymał się samochód. Na pasy weszło dziecko. Wtedy kolejny kierowca zabrał się za wyprzedzanie. Gdyby dziecko nie rzuciło się do ucieczki, mogłoby się skończyć wypadkiem. Świadek zdarzenia, który przesłał nam nagranie na Kontakt 24, zapewnia, że przekazał je także policji.

Wyprzedza przed pasami, a na pasach dziecko. "Musiało się ratować ucieczką". Nagranie

Wyprzedza przed pasami, a na pasach dziecko. "Musiało się ratować ucieczką". Nagranie

Źródło:
tvn24.pl, kontakt24

W rzece w Ustce znaleziono w środę walizkę z ludzkimi zwłokami w fazie daleko posuniętego rozkładu. Okoliczności zdarzenia bada policja i prokuratura. Tożsamość mężczyzny zostanie potwierdzona po badaniach sekcyjnych. Niewykluczone, że to zwłoki zaginionego na początku stycznia mieszkańca Ustki. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24.

Walizka ze zwłokami dryfowała w rzece

Walizka ze zwłokami dryfowała w rzece

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Na Uniwersytecie Warszawskim doszło do makabrycznej zbrodni. W środę wczesnym wieczorem 22-latek, student uczelni, zaatakował siekierą portierkę, a potem interweniującego strażnika. Kobieta zmarła na miejscu, mężczyzna został ciężko ranny. W czwartek podejrzany usłyszał trzy zarzuty. Zebraliśmy wszystkie najważniejsze informacje w tej sprawie.

Makabryczna zbrodnia na Uniwersytecie Warszawskim. Co wiemy

Makabryczna zbrodnia na Uniwersytecie Warszawskim. Co wiemy

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

W środę rano doszło do zderzenia dwóch aut na Trakcie z Brzeskim, jedno z nich dachowało. Uczestnicy zostali przebadani na miejscu. Były chwilowe utrudnienia w ruchu.

Zderzenie i dachowanie na Trakcie Brzeskim

Zderzenie i dachowanie na Trakcie Brzeskim

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W rejonie Bieszczad w sobotę pojawił się wał szkwałowy - groźnie wyglądająca chmura, która zwiastuje nadejście burzy. Zdjęcia zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek widział coś podobnego"

"Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek widział coś podobnego"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W sobotnie popołudnie nad Paryżem przeszła burza z gradem i ulewnym deszczem. Występowały utrudnienia w kursowaniu metra. Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie pokazujące, jak niebezpieczna pogoda panowała w stolicy Francji.

Nawałnica nad Paryżem. "Nagle zrobiło się ciemno, woda lała się ulicami"

Nawałnica nad Paryżem. "Nagle zrobiło się ciemno, woda lała się ulicami"

Źródło:
PAP, Kontakt24

Śmiertelny wypadek w Tychach. Samochód osobowy stanął w płomieniach po uderzeniu w drzewo. Kierowca spłonął w jego wnętrzu.

Tragiczny wypadek. Auto spłonęło po uderzeniu w drzewo

Tragiczny wypadek. Auto spłonęło po uderzeniu w drzewo

Źródło:
tvn24.pl

Poseł Jan Mosiński został nagrany, kiedy pędził swoim samochodem w terenie zabudowanym tak, że niemal doprowadził do czołowego zderzenia. - Popełniłem błąd i poniosę konsekwencje - stwierdził parlamentarzysta po tym, jak o filmie zrobiło się głośno. Mężczyzna, który go nagrał, podkreśla, że to nie pierwszy drogowy incydent z udziałem polityka, którego był świadkiem.

"Wymijał innych jak wściekły". Poseł PiS przeprasza za niebezpieczną jazdę

"Wymijał innych jak wściekły". Poseł PiS przeprasza za niebezpieczną jazdę

Źródło:
TVN24+

Łosie spacerowały po ulicy na warszawskim Bemowie. Jak opowiadała Reporterka24, która uwieczniła ich wyprawę, zwierzęta nie wydawały się wystraszone. Przedstawiciele tego gatunku czasami pojawiają się w lasach otaczających Warszawę.

Łosie na warszawskiej ulicy. "Jakby po prostu wyszły na spacer"

Łosie na warszawskiej ulicy. "Jakby po prostu wyszły na spacer"

Źródło:
Kontakt24, Lasy Miejskie Warszawa

Policjanci z Pragi Północ chcieli zatrzymać kierowcę hondy, który poruszał się bez świateł i jechał wężykiem. Mężczyzna zaczął uciekać, taranował słupki, ignorował czerwone światła, nieomal potrącił pieszą na chodniku. Jak się okazało, 36-latek ma trzy sądowe zakazy kierowania pojazdami, a w Polsce przebywa nielegalnie. W momencie zatrzymania był pijany.

Taranował słupki, ignorował czerwone, niemal potrącił pieszą na chodniku. Pościg za pijanym kierowcą

Taranował słupki, ignorował czerwone, niemal potrącił pieszą na chodniku. Pościg za pijanym kierowcą

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Cieniutki sierp Księżyca pojawił się na polskim niebie. Towarzyszyło mu zjawisko światła popielatego, do którego wystąpienia potrzebne są określone warunki. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Bajeczny sierp" i wyjątkowe zjawisko na polskim niebie

"Bajeczny sierp" i wyjątkowe zjawisko na polskim niebie

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, "Z głową w gwiazdach"