"Dzisiaj na KFC w Gdyni, przy wjeździe na obwodnicę trójmiejską, spadł ich własny witacz" - zaalarmował redakcję Kontaktu 24 @Alyz. Właściciele nie zgłosili zdarzenia żadnym służbom, policja o wszystkim dowiedziała się z mediów i wysłała na miejsce patrol. Szczęśliwie nikomu nic się nie stało.
Słup reklamowy zawalił się na budynek KFC przy ulicy Kcyńskiej około godziny 14. Policja o zdarzeniu dowiedziała się z mediów i wysłała na miejsce patrol. Właściciele nie powiadomili ani policji, ani straży pożarnej.
"Wiemy, że nikomu nic się nie stało. Funkcjonariusze prowadzą czynności, aby wyjaśnić okoliczności zdarzenia" - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 kom. Michał Rusak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Jak dodał, jeszcze nie wiadomo, ilu ludzi przebywało w chwili zdarzenia w środku budynku. Nieznana jest również przyczyna zawalenia się słupa reklamowego. "Jeżeli zajdzie taka konieczność, policja wezwie na miejsce biegłego oraz Inspektora Nadzoru Budowlanego" - powiedział Rusak.
Na miejscu policjanci zabezpieczają wszystkie ślady.
Autor: aolsz/ŁUD