Kilkanaście godzin trwało dogaszanie pożaru, który wybuchł w sobotę na terenie jednej z kompostowni przy ulicy Kampinoskiej w Warszawie . O kłębach dymu unoszących się nad miastem poinformowali redakcję Kontaktu Reporterzy 24.
Jak poinformował Artur Laudy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie, zgłoszenie o pożarze kompostowni dotarło do strażaków w sobotę tuż przed godziną 14. Na miejsce przyjechały samochody gaśnicze, cysterny i dwa kontenery z wodą.
Akcja gaszenia pożaru trwała kilkanaście godzin. "Polewamy hałdę śmieci ze wszystkich stron, także z działka wodnego na podnośniku, ale temperatura wewnątrz jest na tyle wysoka, że woda paruje. Zadymienie wciąż jest silne" - relacjonował Laudy w sobotę wieczorem w rozmowie z tvnwarszawa.pl. "Akcja wymaga czasu, bo ilość materiału zgromadzona na hałdzie jest znacząca, miejscami hałda jest wysoka ma 5 metrów. Myślę, że kilka jednostek zostanie na miejscu przez całą noc" - dodał.
W wyniku pożaru ucierpiał 50-letni mężczyzna, który najprawdopodobniej próbował na własną rękę gasić pożar. Mężczyzna z poparzoną twarzą trafił pod opiekę pogotowia ratunkowego.
Autor: kde//ja