Powalone drzewa, uszkodzone budynki, zalane posesje. Strażacy walczyli ze skutkami ulew. Interweniowali kilka tysięcy razy. Zdjęcia i nagrania przedstawiające skutki niespokojnej pogody otrzymujemy od Was na Kontakt 24.
W związku z gwałtowną pogodą straż pożarna w całym kraju przeprowadziła kilka tysięcy interwencji.
Zdarzenia najczęściej dotyczyły usuwania powalonych drzew z jezdni i wypompowywania wody z posesji po intensywnych opadach deszczu.
Działania strażaków dotyczyły też uszkodzonych budynków. Na Kontakt 24 przed południem otrzymaliśmy zdjęcia, na których widać odpadającą elewację z jednego z domów w Lęborku (Pomorskie).
- Przy ulicy Kossaka odpadła elewacja z budynku mieszkalnego. Spowodowane jest to przez silny wiatr. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Strażacy zabezpieczyli miejsce działania - powiedział kapitan Marcin Elwart, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lęborku.
Podtopienia
Trudna sytuacja panowała w rzekach, zwłaszcza na południu kraju. Na niektórych stacjach od Dolnego Śląska po Małopolskę odnotowano przekroczenie stanów alarmowych i ostrzegawczych. Wylała między innymi rzeka w Dobrzykowicach (Dolnośląskie) i Krzyżowicach (Małopolskie).
- Wszystkie domy były zalane, piwnice tak samo - powiedział Marek Plinta ze straży pożarnej w Krzyżowicach. Jak dodał, podczas tak intensywnych i długotrwałych opadów, strażacy z miejscowości potrzebują pomocy i większej ilości sprzętu. Zalane ulice i podtopione domy są także w Racławicach Śląskich w województwie opolskim. W kilku rzekach woda przekroczyła stany alarmowe. Woda zalała drogę wojewódzką nr 417 łączącą Racławice Śląskie z Głubczycami. W wyniku ulew opolscy strażacy uczestniczyli w 82 interwencjach, jednak przez cały czas komendy powiatowe otrzymują kolejne wezwania. Jak poinformował dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu doszło do licznych podtopień.
W województwie zachodniopomorskim przez półtorej godziny od godz. 8 odnotowano 100 interwencji - poinformował rzecznik komendanta wojewódzkiego PSP kpt. Tomasz Kubiak. Strażacy wyjeżdżali głównie do powalonych drzew.
Tysiące odbiorców bez prądu
Jak poinformował w środę po godzinie 9 Grzegorz Świszcz z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, do godz. 6 w środę ponad 68 tysięcy odbiorców nie miało prądu.
Autor: pś,js/ak / Źródło: tvnmeteo.pl, Kontakt 24