Trwa liczenie strat związanych z ulewnymi opadami, jakie w czwartek nawiedziły zachodnią i południową Polskę. Strażacy w większości wzywani byli do lokalnych podtopień, udrażniania studzienek kanalizacyjnych oraz usuwania połamanych konarów drzew. Nikt nie został ranny. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt 24.
W związku z burzami i opadami straż pożarna na terenie województwa śląskiego do godziny 19 odnotowała 417 zgłoszeń - przekazała rzeczniczka śląskiej straży pożarnej młodszy brygadier Aneta Gołębiowska. Najbardziej obfite opady przetoczyły się nad Tarnowskimi Górami, gdzie strażacy mają też najwięcej pracy – odebrali aż 234 zgłoszenia. Woda zalała tam wiele placów i ulic, w niektórych miejscach blokując ruch samochodowy. W Zabrzu strażacy odebrali 67 zgłoszeń, a w Bytomiu – 45.
Prawie 200 interwencji na Dolnym Śląsku
Po południu burze z intensywnymi opadami deszczu pojawiły się na Dolnym Śląsku. Dyżurny wojewódzkiego stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu poinformował, że z powodu burz i opadów deszczu do godziny 20 przyjęto 189 zgłoszeń od mieszkańców regionu, głównie w powiatach jaworskim i wrocławskim.
- To były wezwania do zalanych piwnic, posesji, przepustów drogowych. Zdarzały się też interwencje związane z połamanymi konarami drzew. Nikt nie ucierpiał, straty materialne nie były duże - powiedział.
W Jaworze ulewny deszcz zalał ulicę Poniatowskiego. Przed godziną 19 dyżurny straży pożarnej podał, że sytuacja w Jaworze już się uspokoiła. Do strażaków wpływają jedynie pojedyncze zgłoszenia dotyczące udrażniania studzienek oraz wypompowywania wody z kilku piwnic. W trakcie nawałnicy wiatr próbował porwać parasole na placu Solnym, a na ulicy Kleczkowskiej doszło do zalania jezdni pod wiaduktem.
Nawałnice nad Opolem
Jak powiedział dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu, w wyniku zdarzeń meteorologicznych strażacy uczestniczyli w 92 zdarzeniach na terenie całego województwa. Najwięcej, bo 32 zdarzenia, miały miejsce w powiecie brzeskim, opolskim - 20 i krapkowickim - 15. Były to głównie wezwania do podtopionych piwnic i usuwania konarów drzew z dróg. W wyniku burz nikt nie ucierpiał.
Ulewy na Ziemi Lubuskiej
Rano w czwartek burze przechodziły na województwem lubuskim. Rekordowa ulewa w Gorzowie Wielkopolskim zakończyła się zalaniem wielu ulic i poważnymi zniszczeniami. Woda zatopiła niektóre samochody niemal całkowicie. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie przedstawiające skutki gradobicia w Gorzowie Wielkopolskim. Jak wskazał Reporter 24, gradziny posiekały owoce, warzywa i liście.
Autor: ps,as / Źródło: Kontakt 24, tvnmeteo.pl