Podczas kontroli w jednym z gospodarstw pod Ciechanowem, lekarz inspekcji weterynaryjnej zauważył 17 sztuk skrajnie wygłodzonego bydła. Powiadomił funkcjonariuszy. Na miejscu policjanci odkryli również siedem sztuk martwej rogacizny. Informacje o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.
- O niedożywionym bydle powiadomił policję lekarz inspekcji weterynaryjnej - mówił w rozmowie z Kontaktem 24 podkom. Rafał Sułecki, z zespołu prasowego Mazowieckiej Komendy Wojewódzkiej Policji.
Kontrola w jednym z gospodarstw w miejscowości Cięćk (woj. mazowieckie) ujawniła 13 krów i cztery cielaki w stanie skrajnego wygłodzenia. Przybyli na miejsce funkcjonariusze odkryli poza oborą zwłoki sześciu krów i cielaka. - Martwe bydło zostało zabezpieczone, zakład utylizacji zabrał je na badanie i utylizację - poinformował podkom. Sułecki.
Właściciela nie było na miejscu
Jak powiedział policjant, właścicielem zwierząt jest około 30-letni mężczyzna. - Nie było go na miejscu, szuka go policja - mówił rzecznik. Funkcjonariuszom udało się przesłuchać jego ojca mężczyzny.
Wygłodzone bydło zostało przekazane do dyspozycji burmistrza Myszyńca.
Policjanci czekają na możliwość przesłuchania właściciela krów.
Autor: rydz//tka