Jedna osoba nie żyje, a jedna została ranna w pożarze, do którego doszło w nocy na warszawskiej Pradze. Ogień pojawił się na poddaszu kamienicy przy ul. Targowej. O akcji gaśniczej jako pierwszy poinformował nas około północy na telefon Kontaktu 24 Michał. Natomiast zdjęcia z pożaru dostaliśmy od naszych Reporterów 24.
Jak powiedziała tvn24.pl mł. asp. Monika Brodowska z Komendy Rejonowej Policji na Pradze, pożar wybuchł w kamienicy przy ul. Targowej o 22.45 w poniedziałek. Po sygnale szybko ewakuowano około 80 osób z płonącego budynku.
Ogień zajął poddasze kamiennicy, gdzie w mieszkaniu przebywał mężczyzna. Płomienie odcieły mu drogę ucieczki, dlatego w oknie czekał na pomoc strażaków. Ratownicy próbowali dotrzeć do mężczyzny i wtedy zaczął się walić strop budynku, a jego element ranił jednego ze strażaków. Jak mówił potem rzecznik, ratownik ma stłuczone żebro i przebywa w szpitalu.
Nie trafił w skokochron
Mężczyzna, który czekał na pomoc strażaków, skoczył z okna. Niestety nie trafił w skokochron służb ratunkowych i z ciężkimi obrażeniami został przewieziony do szpitala. Jak dowiedział się portal tvn24.pl, zmarł w szpitalu.
W akcji gaśniczej na Pradze udział brało pięć zastępów straży pożarnej, ogie4ń udało się opanować około 2.30 w nocy. Policja ustala przyczyny pożaru. Więcej w tvn24.pl
Autor: aj, kcz/jaś