Prawie 40 interwencji strażaków, zalane piwnice i przewrócone drzewa - to skutki potężnych ulew, które przeszły w środę po południu nad Skierniewicami. "Padał grad sporej wielkości. Syreny strażackie wyły na okrągło, studzienki nie nadążały ze zbieraniem wody" - relacjonował jeden z internautów. Reporterzy 24 na bieżąco dokumentują skutki ulewy.
Kilkadziesiąt zgłoszeń
Jak powiedział nam mł. bryg. Mariusz Wielgosz, rzecznik prasowy skierniewickich strażaków, nad miastem przeszła potężna ulewa. "Zalało kilka budynków – głównie są to piwnice. Otrzymaliśmy też jedno zgłoszenie o przewróconym drzewie. Obecnie w akcji uczestniczą wszystkie jednostki straży pożarnej ze Skierniewic i całego powiatu. Prowadzonych jest łącznie 36 działań, ale ciągle otrzymujemy kolejne zgłoszenia" – mówił rzecznik. Jak dodał strażak, skutki ulewy są sukcesywnie usuwane, nie ma osób poszkodowanych.
Silne opady deszczu
Po południu nad większą częścią kraju zbiorą się chmury burzowe. Pogodna pozostanie tylko Suwalszczyzna, Podlasie, wschód Warmii i Mazur oraz Mazowsza. Burzom będą towarzyszyły silne opady deszczu, nawet do 30 litrów na metr kwadratowy. Synoptycy ostrzegają, że miejscami pojawi się grad - informuje portal tvnmeteo.pl.
Autor: am,dsz//tka,jaś