Górnik zginął w wypadku w katowickiej kopalni Murcki- Staszic. 760 metrów pod ziemią na dwóch pracujących mężczyzn osunęły się bryły kamieni. Drugi górnik został ranny, trafił do szpitala. Informację o zdarzeniu dostaliśmy od naszego widza.
Do wypadku doszło o 3:50 rano. Dwóch górników podczas wykonywania prac w przekopie wentylacyjnym na głębokości 760 metrów zostało uderzonych przez bryły kamieni ze stropu" - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 inż. Jerzy Folcik z KWK Murcki-Staszic.
Jeden z górników zmarł w wyniku doznanych urazów wielonarządowych. Drugi z lekkimi obrażeniami trafił do szpitala.
Okoliczności wypadku zbada specjalna komisja, która przeprowadzi w kopalni wizję lokalną.
Autor: mmt//ja