Silny wstrząs na Śląsku. O godzinie 20.42 w rejonie Kopalni Wujek w Katowicach odnotowano potężne tąpnięcie, po nim słabszy wstrząs wtórny. Jak informują na Kontakt 24 mieszkańcy, oprócz Katowic, wstrząs był też odczuwalny m.in. w Tychach, Siemianowicach, Jaworznie, Sosnowcu, Będzinie i Mysłowicach.
"Kołysały bloki, dzwoniły talerze"
"Właśnie bardzo zatrzęsło w Katowicach (...). Już trzeci raz w tym roku tak silne tąpnięcie! Cały dom się zakołysał!"- zaalarmowała nas @Agata. "O godz 20.42 w Jaworznie odczuwalny był wstrząs. Zdarzenie trwało 2-3 sekundy. Prawdopodobnie wynikało z działania kopalni"- pisał @marwil.
Informację o silnym wstrząsie w rejonie Kopalni "Wujek" potwierdził nam dyżurny Wyższego Urzędu Górniczego.
"Do wstrząsu doszło o godzinie 20.42. Doszło do niego na terenie Pola Panewnickiego. Otrzymaliśmy 12 zgłoszeń z powierzchni dotyczących odczucia skutków wstrząsu" - poinformował dyżurny.
Wstrząs z grupy silnie odczuwalnych. Po nim słabszy wtórny
Jak sprecyzował Wojciech Jaros, rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego, do wstrząsu, silnie odczuwalnego także w sąsiednich miejscowościach, doszło na Ruchu Śląsk KWK Wujek na głębokości ok. 220 metrów pod powierzchnią ziemi.
"Zasięg informacji o nim rozciągał się (według różnych informacji zbiorczych) od Chorzowa, Łazisk po sosnowiecką Niwkę i Mysłowice. Kilka minut później nastąpił drugi, słabszy wstrząs wtórny" - poinformował rzecznik.
Skutek działalności górniczej
"Zjawiska te są efektem odprężenia górotworu - ubocznego efektu działalności górniczej, który można w ograniczonym stopniu minimalizować, lecz nie sposób całkowicie uniknąć" - tłumaczył Wojciech Jaros.
"Jak wynika z pierwszych ustaleń, wstrząsy nie wywołały strat, uszkodzeń pod ziemią. Do godz. 21.45 kopalnia nie odebrała też zgłoszeń o uszkodzeniach na powierzchni. Przy czym natychmiast po zdarzeniu służby kopalniane zaczęły też sprawdzać stan urządzeń, obiektów szczególnie ważnych, lub potencjalnie narażonych w okolicy. Według wstępnych oszacowań, wstrząsy mieściły się w grupie silnie odczuwalnych (drżenie żyrandoli, zakołysanie obrazów na ścianie...), odbieranych przez ludzi, lecz nie powodujących uszkodzeń w konstrukcjach budynków będących w normalnym stanie technicznym" - poinformował rzecznik.
Autor: ak//tka