Lot balonem może być przeżyciem ekstremalnym, zwłaszcza, jeśli kończy się awaryjnym lądowaniem. Na własnej skórze odczuła to @Justyna. Po informacjach o wtorkowej katastrofie balonu w Egipcie, w której zginęło 18 osób, przesłała nam film z awaryjnego lądowania balonu nagrany w Turcji w styczniu.
Z możliwości przelotu balonem nad jednym z najpiękniejszych miejsc w Egipcie rocznie korzysta bardzo wielu turystów. Podobne loty są organizowane są także w innych krajach chętnie odwiedzanych przez turystów, m.in w Tunezji i Turcji.
W styczniu podczas pobytu w Turcji na skorzystanie z takiej atrakcji zdecydowała się @Justyna. Lot nad doliną Goreme okazał się ekstremalnie emocjonujący, nie tylko ze względu na piękne widoki.
Lądowanie na boku
"Już przed startem pilot przedstawił nam instrukcje na wypadek konieczności awaryjnego lądowania. Około godzinny lot przebiegał bardzo spokojnie. Dopiero pod koniec, przed lądowaniem, pilot ostrzegł nas, że z powodu silnego wiatru konieczne będzie lądowanie awaryjne" - relacjonowała @Justyna.
Dodała, że przed samym lądowaniem koszyk przekręcił się na bok. "Część pasażerów była przestraszona, część traktowała to jako największą atrakcję lotu" - powiedziała.
Lot zakończył się szczęśliwie dla pasażerów i pilota, nikt nie ucierpiał.
Katastrofa w Egipcie
We wtorek w jednym na najpopularniejszych miejsc w Egipcie, Luksorze, odwiedzanym rocznie przez setki tysięcy turystów z całego świata doszło do katastrofy. Na wysokości 300 metrów nad ziemią eksplodował balon z dwudziestoma turystami, po czym spadł. Świadek wypadku, asystent kierownika jednego z hoteli, opowiedział, że około godziny 7 (godz. 6 czasu polskiego) słychać było przerażający huk - choć do zdarzenia doszło kilka kilometrów dalej.
Ahmed Aboud - przedstawiciel firmy obsługującej lot balonem - powiedział w rozmowie telefonicznej z reporterem agencji Reutera, że katastrofę przeżył pilot i jeden z turystów. Obaj zostali przewiezieni do szpitala. Jak później się okazało przeżył jeszcze jeden z turystów. Telewizja Al-Dżazira podała w kolejnych godzinach informacje o odnalezieniu wszystkich 18 ciał.
"Stan techniczny jest opłakany"
Jak wynika z relacji pilota wycieczek do Egiptu, który pracował w Luksorze przy organizacji lotów balonem, stan techniczny wyposażenia balonów jest opłakany.
"Zdarzały się też sytuacje, że do koszy dziesięcioosobowych wchodziło 15-20 osób" - powiedział Maciej Zagłoba-Zygler. "Dla Egipcjan nie liczą się kwestie bezpieczeństwa, ale zarobek" - dodał.
Autor: aw/ja