Jedna osoba nie żyje a trzy są ranne po tym, jak volkswagen, którym podróżowali, wjechał w dom jednorodzinny. Budynek został bardzo naruszony i prawdopodobnie zostanie rozebrany. Zdjęcia z miejsca wypadku, do którego doszło w miejscowości Nowy Białynin (woj. mazowieckie) zamieścił w serwisie Kontaktu 24 @morfeo.
Jak poinformował naszą redakcję Andrzej Lewicki z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, do wypadku doszło po godzinie 11 w miejscowości Nowy Białynin koło Sochaczewa.
Matka w szoku
Policja wstępnie ustaliła, że kierowca z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn zjechał z drogi i uderzył w dom jednorodzinny, w którym w chwili zdarzenia przebywała młoda kobieta. "Samochodem jechało czterech młodych mężczyzn. Trzech z nich to bracia" - powiedział policjant. Jak dodał, siła uderzenia była tak wielka, że wszyscy wypadli z pojazdu.
"Jeden z mężczyzn mimo podjętej reanimacji zmarł, a pozostali są ranni. Ponieważ wypadli z pojazdu, i do tego zostali przewiezieni do różnych szpitali, mamy problem z ustaleniem kierowcy. Mieszkańcom budynku nic się nie stało" - powiedział Lewicki. "Ściągnęliśmy matkę trójki braci, jednak nie ma z nią kontaktu, jest w szoku" - dodał.
Na liczniku było 200 km/h
Jak ustaliła Anna Kulbicka, reporterka TVN24, kierowca samochodu stracił panowanie nad pojazdem, ponieważ jechał z nadmierną prędkością. "Licznik samochodu zatrzymał się na wysokości 200 km/h. To jest wiejska, bardzo mała, wąska droga. Ciężko sobie wyobrazić, jak samochód mógł poruszać się tu z taką prędkością" - powiedziała na antenie TVN24. Dodała, że warunki na drodze ze względu na opady deszczu były trudne.
Według wstępnej oceny rzeczoznawcy budynek nie nadaje się do zamieszkania. Dom został zabezpieczony przez straż pożarną oraz przedstawicieli gminy. "Zostawili nas tak, że nie mamy prawa użytkowania tego mieszkania. Musimy to teraz jakoś zabezpieczyć" - mówił na antenie TVN24 właściciel domu. "To jest budynek stary i jak to remontować, jak to wszystko jest przesunięte i to w każdej chwili dalej pęka" - dodał.
Jak mówił właściciel, najprawdopodobniej w poniedziałek inspektor nadzoru budowlanego podejmie dalsze decyzje.
Autor: aolsz/rs