- Na miejscu panowała atmosfera spokoju i zadumy - relacjonował pan Maciej, jeden z wielu Polaków i mieszkańców miasta, którzy w okolicach szpitala dziecięcego Alder Hey w Liverpoolu uhonorowali zmarłego Alfiego Evansa. Setki kolorowych baloników pofrunęły w niebo, podczas gdy tłum skandował imię dwuletniego chłopca. Wzruszającego nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
"Alfie, Alfie!" skanduje tłum, kiedy setki kolorowych baloników wzbijają się w niego. - Na miejscu panowała atmosfera spokoju i zadumy - relacjonował pan Maciej. Jak dodał, w sobotę wśród zebranych w okolicach szpitala dziecięcego Alder Hey w Liverpoolu, "było wielu Polaków". W ten sposób symboliczny sposób pożegnano zmarłego dwuletniego chłopca.
Na miejscu panowała atmosfera spokoju i zadumy Maciej
Tłum odśpiewał także piosenkę "You will never walk alone" ("Nigdy nie będziesz szedł sam"). Chłopiec zmarł o godzinie 2.30 w nocy w sobotę 27 kwietnia. Jego rodzice toczyli sądową batalię, chcąc przenieść Alfiego do włoskiego szpitala Bambino Gesu, który oferował dalszą opiekę paliatywną. W sprawę chłopca zaangażował się także papież.
Alfie przebywał w szpitalu dziecięcym Alder Hey w Liverpoolu od grudnia 2016 roku. Cierpiał na ciężką, niezdiagnozowaną dotąd chorobę neurologiczną.
Autor: kab / Źródło: tvn24.pl/Kontakt 24