"Około godziny 17:00 poczuliśmy bardzo silny wstrząs budynku oraz ogromny huk. Wstrząs był tak duży, że z okien na klatce pospadały doniczki" - napisał do nas internauta z Gliwic. Jak informują służby, doszło do wybuchu butli z gazem. Część autostrady A1 została na jakiś czas zablokowana w obawie przed kolejnymi wybuchami.
Po godzinie 17 strażacy otrzymali zgłoszenie o wybuchu butli z gazem przy ul. Cmentarnej w Gliwicach. Na miejscu okazało się, że w płomieniach stoi parterowy budynek, w którym magazynowano butle z rozmaitymi gazami. Wybuch butli był odczuwalny także w Zabrzu, o czym świadczą liczne maile, jakie dostajemy na skrzynkę Kontaktu 24.
Z ogniem walczyło około 50 strażaków. "W strefie pożaru znajdowało się ok. 200 butli, m.in. z tlenem, acetylenem i propanem-butanem. W wyniku działań strażaków sytuacja została opanowana, rozpoczęto schładzanie butli" - powiedział rzecznik śląskiej straży pożarnej Jarosław Wojtasik.
Pożar objął również inny zbiornik, gdzie znajdowało się ok. trzech metrów sześciennych propanu-butanu. Również w tym przypadku strażakom udało się opanować zagrożenie i rozpocząć schładzanie zbiornika
Zablokowana autostrada
Część autostrady A1 od węzła Sośnica do węzła Maciejów została zablokowana - poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Ruch kierowany był przez Gliwice i Zabrze, utrudnienia zakończyły się około godziny 19.30.
Teren zabezpieczają policjanci. W wyniku pożaru nikt nie ucierpiał - pracownicy zakładu opuścili zagrożone pomieszczenia jeszcze przed przybyciem straży pożarnej.
Autor: js,kde/ja