Po tragicznym wypadku na oleśnickiej obwodnicy na forum Kontaktu 24 zawrzało. Wielu użytkowników za wypadek wini podeszły wiek (77 lat) kierowcy Fiata Uno i nawołuje do zmiany prawa. Inni apelują o niewyciąganie pochopnych wniosków z tej tragedii i zwracają uwagę, że więcej wypadków powodują młodzi.
"Czas wprowadzić obowiązkowe badania"
"Najwyższa pora wprowadzić obowiązkowe, okresowe badania dla osób starszych, które będą potwierdzać ich zdolność do kierowania pojazdami. Tak jak jest w USA" - uważa @nihonto.
Część komentujących podaje za przykład własnych krewnych.
@jksjdl - "Sam mam w rodzinie starszą osobę nadal prowadzącą. Każdy jej wyjazd to nerwy dla całej rodziny. Niestety nic do tej osoby nie przemawia. Każda uwaga traktowana jest jak zamach na jej wolność. Z wiekiem refleks i postrzeganie otoczenia słabną, a pozostaje jedynie doświadczenie. Jestem za obowiązkowymi badaniami".
Tym opiniom wtóruje @Wolak. "Mój Tata zrobił prawo jazdy w latach 50-tych, a zasiadł za kierownicą dopiero w 1989 roku... To co wyprawiał na drodze, póki nie przestał jeździć, budziło grozę u każdego, kto z nim jechał. Niedosłyszał, nie miał wyczucia odległości, zero refleksu i oczywiście ułańska brawura. Jeździł zawsze środkiem drogi biorąc pas "między nogi"... To, że się nie zabił i przy okazji nie zabił innych to cud. Po 60-tce uprawnienia do jazdy samochodem max. na 1 rok i badania, czy zdolny do prowadzenia samochodu. Trudno... takie życie" - napisał internauta.
Nie oceniajcie pochopnie
Zwolennik obowiązkowych badań @obserwator nawołuje jednak do umiaru w ocenie starszych kierowców - "Dodam jeszcze, że inną sprawą jest fakt, że dobry kierowca sam powinien wyczuć iż w pewnym wieku zaczyna stwarzać zagrożenie na drodze i wtedy sam powinien zrezygnować z prowadzenia pojazdów. Częste badania starszych kierowców ułatwiły by eliminację niebezpiecznych zachowań na drodze u ludzi w podeszłym wieku, których stan zdrowia nie pozwala jednak na prowadzenie pojazdów, ale proszę was nie oceniajcie ludzi pochopnie,współczucia dla rodzin i poszkodowanych :("
Ze stereotypem staruszka, jako złego kierowcy nie zgadza się 60-paroletnia @alina pytając jednego z forumowiczów "a ile Pan ma lat i ile lat jeździ, że tak się wnerwia na ludzi w pewnym wieku? Sama jestem kierowcą po 60-tce, nigdy nie spowodowałam wypadku i nigdy nie zapłaciłam mandatu, a jeżdżę kilkanaście lat. Może obwodnica była źle oznakowana - ktoś inny zawinił stawiając nieprawidłowo znak, więc nie należy się wypowiadać nie znając okoliczności."
Statystyki w obronie osób starszych
W obronie osób starszych staje @Romek. "Bez przesady, pędzić to może BMW, Audi itp., a nie Fiat Uno. Poza tym nigdy nie widziałem starszego człowieka jadącego szybciej niż 60 km/h. Dziadek zrobił dokładnie to samo, co robią młodzi kierowcy, którzy mają największy udział w wypadkach. Starsze osoby są zwykle zawalidrogami, a nie piratami drogowymi(tutaj mamy wyjątek, potwierdzający regułę). Ja osobiście wolę 80-latka w aucie niż 20-letniego kaskadera, który uważa, że droga należy do niego" - ocenia.
"Statystyki niestety pokazują, że ludzie powyżej 65. roku życia powodują tylko około 4% proc. wypadków drogowych. Najwięcej wypadków - i to tych najgroźniejszych - powodowanych jest przez ludzi w wieku do 25 lat. Z tym zabieraniem ludziom starszym praw jazdy wstrzymałbym się i zwróciłbym uwagę na umiejętności prowadzenia pojazdów przez tych powodujących najwięcej wypadków" - zaznacza @dziadek.
Badania? Tylko po
Obecnie badania przechodzą tylko kandydaci na kierowców, sprawcy wypadków lub kontrolowani, którzy wcześniej już odpowiadali za jazdę pod wpływem. Niebawem się to jednak zmienić.
"W tej chwili trwają bardzo zaawansowane prace nad nową ustawą o kierujących pojazdami. Każdy kierowca, który otrzyma prawo jazdy, będzie poddawany okresowo badaniom lekarskim. Jeżeli okaże się, że jego sprawność psychotechniczna nie będzie na właściwym poziomie i będzie z tego powodu sprawiał zagrożenie dla innych uczestników ruchu, uprawnienia do kierowania pojazdem zostaną mu zabrane lub ograniczone" – w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 informuje komisarz Marcin Książkiewicz z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji.
Apel
Policjant prosi jednak kierowców-seniorów o szczególną rozwagę.
"Osoby powyżej 60. roku życia są podatne na zmiany ciśnienia, niekiedy mają problemy z percepcją i koncentracją na drodze. Trzeba pamiętać, że z wiekiem czas reakcji na zagrożenie wydłuża się, przez co uniknięcie wypadku jest trudniejsze. Dlatego należy zachować większą ostrożność, jechać wolniej, a jeżeli mamy do pokonania dalszą trasę lub taką, której nie znamy, dobrze było by poprosić kogoś, aby ją z nami pokonał" – apeluje komisarz.
Kto powoduje najwięcej wypadków?
Zdanie obrońców osób starszych uzasadniają statystyki umieszczone na stronie Komendy Głównej Policji. Wynika z nich, że najwięcej wypadków powodują kierowcy w wieku 25-39 lat.
Autor: pś//ŁUD