Mieszkańcy powiatów sandomierskiego (woj. świętokrzyskie) oraz stalowowolskiego i tarnobrzeskiego (woj. podkarpackie) z niepokojem obserwują poziom Wisły. Od godziny 11 przez Sandomierz przechodzi kolejna w tym roku fala kulminacyjna. Reporter 24, Rafal_Baran przysłał nam zdjęcia dróg pod Stalową Wolą.
"Stan wody w Sandomierzu na godzinę 9 wynosił 723 cm i wzrastał, bo godzinę wcześniej był niższy o centymetr. Na godzinę 11 w Sandomierzu spodziewana jest fala kulminacyjna. Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej będzie wynosiła 740 cm" – informowała Sylwia Rawska ze Starostwa Powiatowego w Sandomierzu.
Bez przesiąków
Stan wody na Wiśle jest wyższy od alarmowego o ponad metr.
"Czy Sandomierz jest bezpieczny, trudno powiedzieć i nikt takiej gwarancji nie da. Sytuacja jest stabilna, bo nie ma przebić i przesiąków przez wały. Mamy sytuację o tyle lepszą od tej z maja i czerwca, że fala nie spowoduje przelania wałów. W działaniach bierze udział 120 ratowników – poinformował Bogusław Karbowniczek z sandomierskiej straży pożarnej.
Woda opada
Sytuacja w okolicach Stalowej Woli jest opanowana a poziom wody opada, ale nadal obowiązuje stan gotowości.
"Wczoraj starosta powiatu ogłosił stan alarmowy, jednak sytuacja jest już unormowana. Strażacy pracują przy podnoszeniu wałów przeciwpowodziowych" – poinformował Jerzy Lipko ze straży pożarnej w Stalowej Woli.
ak//ŁUD
Autor: redakcja