Mgła nad warszawskim lotniskiem im. Fryderyka Chopina utrudniała przyloty i starty samolotów. Z powodu złych warunków atmosferycznych nie wylądował samolot Lufthansy z Monachium, a kilka samolotów krążyło nad lotniskiem w oczekiwaniu na poprawę warunków."Obecnie widzialność się poprawiła, wynosi tysiąc metrów" - poinformował rzecznik portu lotniczego Przemysław Przybylski.
"Samolot z Monachium został odesłany do Krakowa" - napisał na skrzynkę Kontaktu 24 @Łukasz. Jak przyznał rzecznik Portu Lotniczego im. Fryderyka Chopina Przemysław Przybylski, powodem zmiany miejsca lądowania była silna mgła nad warszawskim lotniskiem.
"Z tego samego powodu samolot z Gdańska zawrócił, a samolot z Katowic został odwołany. Na innych rejsach możliwe opóźnienia” - powiedział Przybylski w rozmowie z redakcją Kontaktu 24. Jak poinformował rzecznik, nad lotniskiem krążyło kilka samolotów, czekając na poprawę warunków.
"Widzialność pozioma nie przekraczała 175 metrów" - mówił rzecznik i dodał, że w takich warunkach większość pilotów nie decyduje się lądować. Obecnie lotnisko pracuje już bez utrudnień.
"Pałac Kultury zatonął we mgle" - napisał do redakcji @Paweł Ziółek, a na dowód przesłał zdjęcia. CZYTAJ TAKŻE NA TVNMETEO.PL
Autor: //ja