Strażacy znaleźli płonący samochód pod wieżą widokową w Muszynie (woj. małopolskie). Jak się okazało, kierowca zignorował zakaz wjazdu i wjechał na teren ogrodów. Pojazd spalił się doszczętnie. Policja bada, dlaczego doszło do zdarzenia. Informację i film zamieściła na Kontakcie 24 Telewizja_Muszyna.
Do zdarzenia doszło ok. 18.30 w środę na ul. Mściwujewskiego. "Ktoś zignorował zakaz wjazdu, wjechał na teren ogrodów i zaparkował samochód pod wieżą widokową. Tam odnaleźliśmy płonący samochód. Akcję gaśniczą prowadziły dwa zastępy straży pożarnej. Do gaszenia użyto piany" - poinformował redakcję Kontaktu 24 bryg. Marian Marszałek z powiatowej komendy PSP w Nowym Sączu.
Jak dodał, nikt nie został poszkodowany. W pobliżu miejsca zdarzenia policja zatrzymała mężczyznę, prawdopodobnie właściciela samochodu. Jak powiedział, mężczyzna nie udzielił żadnych wyjaśnień.
"Dokładne przyczyny - to jak samochód znalazł się pod wieżą, kto jest jego właścicielem i dlaczego stanął w płomieniach - ustali policja" - zaznaczył bryg. Marszałek.
Ogrody zmysłów
Pożar wybuchł w ogrodach sensorycznych, zwanych także ogrodami zmysłów. Są one wykorzystywane w celach m.in. terapeutycznych przy pracy z osobami niewidomymi. Ogrody są projektowane tak, aby silnie oddziaływać na zmysły inne niż wzrok.
Autor: ap/aw