"Samochód w garażu pływał pod samym sufitem. Dobrze, że udało nam się uciec" - relacjonował mieszkaniec domu w Żyrowej (woj. opolskie), przez który przeszła lawina błotna. Wtorkowa nawałnica spowodowała także duże straty w powiecie strzeleckim i krapkowickim. Najbardziej ucierpiała Leśnica, gdzie strażacy musieli ewakuować osiem osób. Zdjęcia oraz relacje z zalanych terenów otrzymaliśmy od Reporterów 24 oraz portalu 24opole.pl.
Osiem osób ewakuowanych
W Leśnicy, która ucierpiała najbardziej, ze skutkami gwałtownych zjawisk atmosferycznych walczyło kilkanaście zastępów straży. Wieczorem, by ocenić sytuację, zebrał się gminny sztab kryzysowy.
Jak poinformował burmistrz Łukasz Jastrzembski, trzy z ewakuowanych ośmiu osób - mieszkańcy jednego z budynków komunalnych - dla bezpieczeństwa spędziły noc u rodzin w pobliskiej miejscowości. Nadzór budowlany będzie sprawdzał, czy budynek, w którym mieszkają ewakuowani, nadaje się do użytku.
"Na zewnętrznej jego ścianie od dłuższego czasu jest rysa, którą monitorujemy. Naszym zdaniem raczej nie ma niebezpieczeństwa, ale dla pewności lepiej będzie, gdy jeszcze dziś mieszkańcy do tego budynku nie wrócą" - powiedział we wtorek wieczorem burmistrz. Nawałnica w Leśnicy trwała ok. 20 minut. Woda po bardzo obfitych opadach schodziła z wyższych partii terenu - od strony Góry Św. Anny i miejscowości Wysoka. "Było jej tak dużo, że szła rowami, a w Porębie nawet całą szerokością drogi" - mówił Jastrzembski.
Powalone drzewa, zalane piwnice
"Pierwsze zgłoszenie zaczęły napływać przed godziną 17 i dotyczyły podtopień domów, piwnic i budynków gospodarczych. Najwięcej interwencji przeprowadziliśmy na ulicach: Brzegowej, Stawowej i Porębskiej" - mówiła nam oficer dyżurna z Powiatowego Stanowiska Kierowania w Strzelcach Opolskich.
Monitorowana była również sytuacja w miejscowości Łąki Kozielskie. Przez jakiś czas z powodu nawałnicy nieprzejezdna była droga powiatowa Strzelce Opolskie - Poręba - Leśnica. Miejscami przejazd blokowało błoto. Nawałnice powaliły kilka drzew. We wtorkowy wieczór w obu najbardziej dotkniętych powiatach strażacy interweniowali osiemnaście razy. Pojedyncze interwencje związane ze zjawiskami atmosferycznymi miały też miejsce w powiatach głubczyckim i nyskim.
Straty w Leśnicy mają być ocenione do piątku. W razie potrzeby rada gminy, która ma zebrać się w poniedziałek, przesunie dodatkowe środki w budżecie na usuwanie szkód.
Jak poinformował st. kpt. Jarosław Larski z państwowej straży pożarnej, na skutek nawałnic, które przeszły we wtorek po godz. 17, nikomu nic się nie stało.
Autor: aw,js/jas,gak,tka