"Rzuciło łóżkiem na lewo i prawo". Mieszkańcy o wstrząsie przed wybuchem

Wybuch w Katowicach

"Po godzinie 3 w nocy obudził mnie dość silny wstrząs", "zatelepotało moim łóżkiem - rzuciło nim na lewo i prawo" - pisali na Kontakt 24 mieszkańcy Katowic w reakcji na początkowe informacje Wyższego Urzędu Górniczego, który twierdził, że w nocy nie doszło do żadnych wstrząsów. Urząd później potwierdził jednak, że doszło do wstrząsu w kopalni, około 4 km od kamienicy. Tąpnięcie było odczuwalne około godzinę przed eksplozją w budynku przy ul. Chopina. Ekspertka z Instytutu Górnictwa twierdzi, że wstrząs był za słaby, aby mógł doprowadzić do rozszczelnienia instalacji gazowej, co w konsekwencji skutkowało eksplozją. Prokuratura cały czas wyjaśnia ten wątek.

Miejsce, w którym odnotowano wstrząs

CZYTAJ WIĘCEJ: Wstrząsy 4 km od miejsca wybuchu. " Ich siła nie mogła doprowadzić do uszkodzenia instalacji gazowej"

Pan Wojciech, który mieszka w odległości około 1 km od kamienicy, w której doszło do wybuchu, powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24, że początkowe informacje Wyższego Urzędu Górniczego nie mogły być prawdziwe, bo w nocy ze środy na czwartek na pewno był odczuwalny wstrząs.

- Odczułem w nocy tąpnięcie - według mojej skali średnie, dość krótkie. Musiało ono zostać gdzieś odnotowane, skoro było na tyle silne, że mnie obudziło - mówił pan Wojciech.

Z kolei pani Agnieszka, która mieszka około 3 km od miejsca wybuchu, powiedziała nam, że tąpnięcie w nocy było wyjątkowo silne. - Było to około 3.40. Zatelepotało moim łóżkiem, rzuciło nim na lewo i prawo. Trwało to 3-4 sekundy. Wstrząs był na tyle silny, że się obudziłam - relacjonowała. Jak dodała, tąpnięcia na Śląsku zdarzają się co jakiś czas, obecnie jednak rzadziej.

"Kamienica podskoczyła"

Pani Zofia, mieszkająca około pół kilometra od zniszczonej kamienicy, również zwróciła uwagę na to, że wstrząsy na Śląsku odczuwalne są od jakiegoś czasu i w związku z tym kamienica, w której mieszka, jest pod obserwacją, ponieważ często się rusza. - Ja mam pod meblami powkładane dość spore kawałki kartonów, ponieważ budynek jest przechylony lekko w lewą stronę - mówiła mieszkanka.

Pani Zofia zaznaczyła, że w podobnej sytuacji są inne sąsiadujące budynki. - Dziś nad ranem natomiast, kiedy doszło do wybuchu, kamienica aż podskoczyła. W nocy odczuwalne było tąpnięcie, ale było nieznaczne - mówiła w rozmowie z Kontaktem 24.

WUG potwierdza

- Dziś w nocy doszło do potężnego podziemnego wstrząsu, przypuszczam, że mogło to doprowadzić do rozszczelnienia instalacji gazowej w centrum miasta - powiedział w czwartek w rozmowie TVN24 Jerzy Zajfer, właściciel jednej z kamienic w centrum Katowic, komentując wybuch w budynku.

Informacji o wstrząsie początkowo nie potwierdzał Wyższy Urząd Górniczy. Ostatecznie wydał jednak oświadczenie, w którym poinformował, że o godz. 3.49, 23 października, doszło do wstrząsu w Kopalnia Węgla Kamiennego "Murcki-Staszic".

"Wystąpił wstrząs o energii 4 x 105 J, gdybyśmy go porównali do trzęsienia ziemi to byłoby to około 2 w skali Richtera. Epicentrum tego wstrząsu było zlokalizowane ponad 4 km od kamienicy (4,3 km), w której miało miejsce tragiczne zdarzenie. Według informacji uzyskanych z kopalni nie było zgłoszeń mieszkańców o odczuciu wstrząsu" - podano w oświadczeniu.

Obserwatorium Geofizyczne w Raciborzu twierdzi, że w kopalni doszło do trzech wstrząsów.

- W nocy zarejestrowaliśmy trzy wstrząsy o godzinach: 3:09, 3:49 i 4:04 - powiedział w czwartek kierownik obserwatorium Wojciech Wojtak w rozmowie z TVN24. - One mogły być odczuwalne jako lekkie drganie – stwierdził. Czy mogły jednak uszkodzić instalację gazową? – Taki przypadek może się zdarzyć, jeśli budynek jest niedaleko ogniska wstrząsu – wyjaśnił. Zaznaczył jednak, że na razie nie ma jeszcze danych na temat lokalizacji epicentrum wstrząsów.

Ekspert: To nie mogła być przyczyna

Dr inż. Krystyna Stec z Zakładu Geologii i Geofizyki Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach potwierdziła, że doszło dzisiejszej nocy do wstrząsów, ale – jej zdaniem - ich siła nie była na tyle duża, by mogła doprowadzić do uszkodzenia instalacji gazowej i w konsekwencji do wybuchu. Zdaniem ekspertki takie wstrząsy (tej siły i silniejsze) zdarzają się często na Śląsku i nie powodują uszkodzeń gazociągów.

- Wstrząs zlokalizowany był w odległości ponad 4 km od zawalonego budynku. Przyspieszenie drgań zarejestrowane przez stację w Katowicach wynosiło 5mm/sek2. Graniczna wartość wynosi aż 150 mm/sek2. Mimo to, wstrząs mógł być odczuty przez osoby na powierzchni. Wstrząsy o tej sile zdarzają się na Górnym Śląsku kilka razy w miesiącu. Drgania są tak minimalne, że można porównać je do tzw. „tła sejsmicznego”. Gdyby to wstrząs miał wpływ na zawalenie budynku, to w epicentrum wstrząsu wszystko musiałoby zostać zniszczone - wyjaśniała.

Sprawę bada prokuratura

Wątek wstrząsów będzie badany w ramach wszczętego w czwartek śledztwa – poinformowała Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach. - Będziemy wyjaśniali, czy mogło się to przyczynić do rozszczelnienia instalacji gazowej, a w następstwie - do wybuchu gazu. W postępowaniu zostanie też zbadane, czy faktycznie w kamienicy był niedawno przeprowadzony remont i czy te prace były prowadzone prawidłowo - powiedziała prokurator. Śledczy wraz z biegłymi będą chcieli przeprowadzić oględziny miejsca wybuchu, co będzie możliwe po zakończeniu akcji ratowniczej. Co było przyczyną rozszczelnienia instalacji, a potem czynnikiem, który zainicjował wybuch gazu, śledczy będą ustalali z pomocą biegłych. Strażacy nie chcą się na razie wypowiadać na ten temat. - Póki co, to jedynie spekulacje - powiedział jeden z nich.

Czytaj więcej na tvn24.pl.

Autor: mz,aka//tka,aw / Źródło: Kontakt 24, TVN24, PAP

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

W Bydgoszczy doszło do wykolejenia tramwaju. Pojazd uderzył w budynek dawnego klubu Savoy. Jak podają lokalne media, w składzie było około 30-50 osób.

Wykolejony tramwaj uderzył w budynek

Wykolejony tramwaj uderzył w budynek

Źródło:
tvn24.pl

Kierowca samochodu osobowego tuż przez przejazdem kolejowym wyminął inne pojazdy i przejechał przez tory tuż przez zamknięciem rogatek. Niebezpieczny manewr nagrał inny kierujący.

Wyminął samochody i przejechał przez tory. Tuż za nim opadły szlabany

Wyminął samochody i przejechał przez tory. Tuż za nim opadły szlabany

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji Imielin pasażerka znalazła się na torach, następnie została przewieziona do szpitala. Przez prawie godzinę występowały utrudnienia w kursowaniu pociągów pierwszej linii metra. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pasażerka na torach. Zamknięto sześć stacji metra

Pasażerka na torach. Zamknięto sześć stacji metra

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Z pożarem mieszkania w Nowym Mieście Lubawskim (woj. warmińsko-mazurskie) walczyło pięć zastępów straży pożarnej. W budynku była jedna osoba, która zdążyła uciec jeszcze przed przyjazdem służb.

Pożar mieszkania, z ogniem walczyło pięć zastępów straży

Pożar mieszkania, z ogniem walczyło pięć zastępów straży

Źródło:
Kontakt24

Poważny wypadek w miejscowości Warta pod Sieradzem (woj. łódzkie). 29-letni kierujący samochodem osobowym potrącił przechodzącego po przejściu dla pieszych 52-latka. Jak informuje policja, mężczyzna był reanimowany i udało mu się przywrócić czynności życiowe. Informację i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Potrącenie na przejściu. 52-latek trafił do szpitala

Potrącenie na przejściu. 52-latek trafił do szpitala

Źródło:
tvn24.pl

Strażacy walczyli z pożarem pustostanów przy ulicy Grudziądzkiej w Toruniu. Budynek, który spłonął, miał wkrótce zostać wyburzony. Przed laty w kompleksie stacjonowały radzieckie wojska.

W Toruniu spłonął budynek, w którym przed laty stacjonowały radzieckie wojska

W Toruniu spłonął budynek, w którym przed laty stacjonowały radzieckie wojska

Źródło:
tvn24.pl

Minionej nocy mogliśmy podziwiać na niebie fascynujące zjawisko - koniunkcję Księżyca i Marsa. Jak przekazał Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach", odległość między ciałami niebieskimi była naprawdę nieduża.

Koniunkcja Księżyca i Marsa na Waszych zdjęciach

Koniunkcja Księżyca i Marsa na Waszych zdjęciach

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

W Górzykowie (Lubuskie) płonęła duża hala magazynowo-produkcyjna. Na miejscu działało ponad stu strażaków. Jedna osoba została poszkodowana i trafiła do szpitala. Jak przekazały służby, ogień udało się opanować.

Ponad stu strażaków walczyło z pożarem hali w Górzykowie

Ponad stu strażaków walczyło z pożarem hali w Górzykowie

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, PAP

Ubiegłej nocy na niebie pojawiło się księżycowe halo. Zjawisko przybiera formę łuku lub okręgu, poprzez załamanie światła w atmosferze. Na Kontakt24 otrzymaliśmy kilka fotorelacji, w tym także zza naszej zachodniej granicy.

Wokół Księżyca pojawiła się świetlista obręcz

Wokół Księżyca pojawiła się świetlista obręcz

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Kierowca samochodu dostawczego jechał trzypasmową drogą w Gdyni pod prąd. Sytuację zauważył i nagrał jeden z mieszkańców. Film wysłał nam na Kontakt24. Policja potwierdza, że zgłoszenie mieli, ale kierowcy nie znaleźli.

Pod prąd samochodem dostawczym. Nagranie

Pod prąd samochodem dostawczym. Nagranie

Źródło:
TVN24

W czwartkowy wieczór doszło do koniunkcji Księżyca i Jowisza. Nasz naturalny satelita i gazowy olbrzym jasno świeciły na niebie. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcie tego wyjątkowego zjawiska.

Koniunkcja Księżyca i Jowisza. Pokazaliście, jak wyglądała

Koniunkcja Księżyca i Jowisza. Pokazaliście, jak wyglądała

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach"

Pożar magazynu na terenie dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Gdańsku. Z ogniem walczy około 150 strażaków. Przed przyjazdem służb z budynku ewakuowało się około 60 osób. Jeden mężczyzna jest poszkodowany - brał udział w ratowaniu mienia, zgłosił się do ratowników. W hali znajdowało się m.in. 1500 rowerów miejskich, w tym 1300 elektrycznych, oraz 1000 akumulatorów. Pożarem objęte byly dwie trzecie budynku. W powietrzu nie wykryto substancji toksycznych. Pożar został opanowany, ale działania na miejscu jeszcze nie zakończyły się.

W pożarze hali poszkodowany został mężczyzna. "Brał udział w ratowaniu mienia"

W pożarze hali poszkodowany został mężczyzna. "Brał udział w ratowaniu mienia"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24/ PAP

Mimo odwilży w Tatrach i ostrzeżeń Tatrzańskiego Parku Narodowego turyści weszli na zamarzniętą taflę Morskiego Oka. Prowadzi tamtędy szlak, z którego można korzystać, jednak aktualnie pokrywa nie jest na tyle stabilna, by było bezpiecznie. - Odradzamy wchodzenie na zamarznięte stawy - podkreśla Paulina Kołodziejska z TPN.

Bliski załamania lód na Morskim Oku, a na nim turyści. Nie zważają na apele

Bliski załamania lód na Morskim Oku, a na nim turyści. Nie zważają na apele

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt 24