Najpierw siekierą groził konkubinie, że ją zabije, potem, podczas policyjnej interwencji, zaatakował policjantkę. 35-latek był pijany, na szczęście w porę został obezwładniony i przewieziony do policyjnego aresztu. Informację o zdarzeniu w Miastku (woj. pomorskie) dostaliśmy na Kontakt24.
Informację o domowej awanturze w jednym z mieszkań w Miastku (woj. pomorskie) policjanci dostali w poniedziałek po godz. 23.00.
- Kobieta zaalarmowała nas, że jej konkubent grozi, że ją zabije. Powiedziała, że mężczyzna kilkukrotnie wbił siekierę w stół kuchenny, na miejsce natychmiast wysłano patrol - poinformował podkom. Adam Zborowski z bytowskiej policji.
Był agresywny, zaatakował funkcjonariuszkę
Na miejscu policjanci zastali pijanego 35-latka, który wymachiwał siekierą. - Był agresywny, w pewnym momencie zamachnął się na funkcjonariuszkę, jednak dzięki jej refleksowi wbił narzędzie w podłogę, tuż przed jej nogami - relacjonuje rzecznik Komendy Powiatowej Policji.
Jak mówi, na szczęście nikomu nic się nie stało, a mężczyznę udało się obezwładnić. - Po zbadaniu okazało się, że miał 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Został zabrany do policyjnego aresztu, jak wytrzeźwieje zostanie przesłuchany - dodaje podkom. Zborowski.
35-latek będzie odpowiadał za kierowanie gróźb karalnych i napaść na funkcjonariusza, może mu grozić nawet 10 lat więzienia. - Policjanci pracują nad ta sprawą pod nadzorem prokuratora - wyjaśnił rzecznik bytowskiej policji.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze